"Pani" sołtys oddała psa do schroniska ze względu na wyjazd... Dumna z siebie jakie to ma dobre serce, że nie porzuciła psa w lesie lub nie wywiozła... Tylko pogratulować samooceny. Może zacznijmy bić brawo za postawę godną naśladowania. Osoba pełniąca funkcję publiczną zachowuje się w taki sposób. Sunia nawet nie była szczepiona p.wściekliźnie a wydawać by się mogło, że to obowiązek w naszym kraju. Czy to znaczy, że nie dotyczy każdego ? Gwiazdeczka ma dwa lata, nie umie się odnaleźć w schronisku, cała drży, wszystko ją przeraża. Mama suni była w typie boksera, ojca nie znamy. Sunia nie umie chodzić na smyczy, całe życie mieszkała na podwórku i nikt się nią nie zajmował. Przy dłuższym kontakcie z człowiekiem wtula się z rozdaje buziaki. Łagodna w stosunku do dzieci, innych psów i kotów. Szukamy odpowiedzialnego domu, który nie porzuci suni gdy zmieni mu się sytuacja życiowa. Sunia mieszka w schronisku w woj. łódzkim Kontakt Obowiązuje ankieta, wizyta przed adopcyjna, podpisanie umowy adopcji psa. Psy wydajemy tylko do mieszkania z człowiekiem w domu lub mieszkaniu, nigdy do budy bądź na łańcuch. Zastrzegamy sobie prawo wyboru najlepszego domu dla psa