Porzucone szczenię. Przyjechał do nas z gór. Szwendał się po małych alejkach. I rozpaczliwie skomlał o pomoc. Zapchlony, z kleszczami wbitymi w ciało. Kulał na jedną łapkę. I w oczy spoglądał nieśmiało, jakby chciał powiedzieć "zabierz mnie stąd". Schronienie dali mu nasi inspektorzy. Otoczyli opieką i wykarmili zgłodniałego psa. I wtedy postanowiliśmy, że już nigdy nie dotkną go największe mrozy. Więc zabraliśmy go z gór prosto nad morze. Teraz czas znaleźć mu nowy dom. Ignaś to cudowne szczenię, które ma mniej niż rok. Jest energicznym, wesołym pieskiem. Bije rekordy w merdaniu ogonem. Ciekawski otoczenia, piszczy z radości na widok człowieka. Będzie cudownym przyjacielem rodziny. I gwarancją na uśmiech w pochmurne dni.