Karmel żył w ciemnej komórce, bez dostępu do świata zewnętrznego wraz z innymi psami dzielącymi ten smutny los. Zaniedbany emocjonalnie i fizycznie całe dnie i noce spędzał w ciasnym boksie, który na ogół dzielił jeszcze z innym psem. Nigdy nie wychodził na spacery, nikt go nie głaskał, nie przytulał, nikt nie poświęcał mu nawet chwili… jego życie miało jeden cel – produkcja szczeniaków w pseudohodowli. Żywiony śmierdzącymi pomyjami, brodzący w odchodach sypiał na śmierdzącym od moczu klepisku… Jego świat udało nam się nieco odmienić, choć wiadomo, że do pełni szczęścia brakuje odpowiedzialnego i kochającego Człowieka. Karmelek mieszka w hotelu, odżywiony i zadbany nabrał radości a jego sierść blasku. Został już wykastrowany, zaszczepiony i zaczipowany. Z psami ma poprawne relacje, musi się nauczyć chodzenia na smyczy oraz poznać zasady domowego savoir-vivre'u . Jest psem ciekawskim i pełnym energii, z pewnością za dobre serce odpłaci psią przyjaźnią. Dla Karmelka szukamy domu bez małych dzieci. Adopcję patronuje Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie Kontakt: Magdalena , Barbara