Karmela prawie labradorka, tak trochę nisko podwoziowa. Kiedy SM przywiozła ją grudniu 2016 do schroniska, to było to wielki, psi klocek i widać było odrobinę łapek. Z powodu tuszy nie mogła chodzić, łapy miała otarte, bo ciągnęła nimi po ziemi. Najpierw trzeba było wzmocnić stawy i na nowo uczyć wszystkiego. Powoli odchudzanie przynosi pierwsze efekty. Karmela waży już 8 kg mniej. Cały czas jest na karmie odtłuszczonej dla grubasów. Na szczęście dzięki akcji KarmimyPSIAKI mamy ją jeszcze w zapasie. No i Karmelita musi ją mieć wydzielaną w dwóch małych porcjach na dzień. Do tego nie trzyma czystości w boksie. Pozostałość po nie wychodzeniu z domu. Jest takim psem szczególnej troski. Psem dla koneserów.
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt
ul. Rybacka 7
78-400 Szczecinek


?p=1082150