
Kochająca ludzi Megi rozbawi Cię codziennie!, Mazowieckie, Warszawa




REKLAMA
Kochająca ludzi Megi rozbawi Cię codziennie!, Mazowieckie, Warszawa
Adopcje Psy do adopcji Ogłoszenia
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF349591
Oferta schroniska
Nie
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
Megi
orientacyjna data urodzenia: 2009 r.
wielkość: nieduża, waży ok. 10 kg
stosunek do innych zwierząt: pozytywny
stosunek do dzieci: lubi dzieci, w hoteliku zaprzyjażniła się bardzo z pewną kilkuletnią panną
pochodzenie: porzucona na ulicy
aktualnie przebywa: w hotelu dla zwierząt w Teresinie k. Sochaczewa
Megi w skrócie: Energiczna, wesoła suczka, uwielbia beganie, spacery, zabawę z człowiekiem.
Suczka jest zaszczepiona, wysterylizowana, zaczipowana.
Megi trafiła do nas przypadkiem. No może nie był to taki całkowity przypadek. Należałoby raczej napisać: Megi trafiła do nas psim swędem. Nie wiadomo skąd i nie bardzo wiadomo kiedy ktoś przywiózł ją na tzw. "osiedle mieszkaniowe", wysadził z samochodu i odjechał. Pewnie odjeżdżając rzucił od niechcenia: zostań. I Megi została.
Siedziała w jednym miejscu, przy ulicy. Dzień, dwa, pięć. Czekała, choć nie bardzo wiedziała na co. Po kilku dniach bezsensownego czekania zaczęła na noc zagrzebywać się w krzakach. Bo noce były jeszcze bardzo zimne. W ciągu dnia znów wracała na miejsce, gdzie miała czekać. I czekała. Ot, głupia psia wierność.
Ludzie dreptali obok w swoich bardzo ważnych sprawach, omijali sukę, czasem na nią tupnęli. Wszyscy udawali, że nie widzą, bo przecież psie nieszczęście jest niewidzialne. Przechodziła obok także pewna Magda i bardzo starała się suki nie widzieć. Ale jej się nie udało. Nakarmiła raz i drugi. Teraz Megi już wiedziała, na co czeka. I czekała obok samochodu Magdy. Każdego ranka Magda łudziła się, że suki nie będzie koło jej samochodu. Że ktoś jej szukał i właśnie znalazł. Ale wiedziała, że to złudzenia. Suka była "nietutejsza" i nikt jej nie szukał. Tak Megi trafiła do nas.
Megi ma ok. 5 lat, to raczej mała suczka (sięga do kolana). Jest uroczym, radosnym, a przy tym bardzo łagodnym stworzeniem. Kocha ludzi i nie ma do nich urazy, choć musiała poznać ich z najgorszej strony (ma krzywy pyszczek po silnym uderzeniu czymś tępym i ślady złamań na żebrach).
Nie jest flegmatycznym kanapowcem, ale też nie jest żywiołem nie do opanowania. Uwielbia spacery, bieganie, zabawę z innymi psami. Jak każdy normalny, radosny psiak.
Megi jest wysterylizowana, zdrowa, zaszczepiona, zaczipowana. Legitymuje się bardzo poważną książeczką psiego zdrowia.
orientacyjna data urodzenia: 2009 r.
wielkość: nieduża, waży ok. 10 kg
stosunek do innych zwierząt: pozytywny
stosunek do dzieci: lubi dzieci, w hoteliku zaprzyjażniła się bardzo z pewną kilkuletnią panną
pochodzenie: porzucona na ulicy
aktualnie przebywa: w hotelu dla zwierząt w Teresinie k. Sochaczewa
Megi w skrócie: Energiczna, wesoła suczka, uwielbia beganie, spacery, zabawę z człowiekiem.
Suczka jest zaszczepiona, wysterylizowana, zaczipowana.
Megi trafiła do nas przypadkiem. No może nie był to taki całkowity przypadek. Należałoby raczej napisać: Megi trafiła do nas psim swędem. Nie wiadomo skąd i nie bardzo wiadomo kiedy ktoś przywiózł ją na tzw. "osiedle mieszkaniowe", wysadził z samochodu i odjechał. Pewnie odjeżdżając rzucił od niechcenia: zostań. I Megi została.
Siedziała w jednym miejscu, przy ulicy. Dzień, dwa, pięć. Czekała, choć nie bardzo wiedziała na co. Po kilku dniach bezsensownego czekania zaczęła na noc zagrzebywać się w krzakach. Bo noce były jeszcze bardzo zimne. W ciągu dnia znów wracała na miejsce, gdzie miała czekać. I czekała. Ot, głupia psia wierność.
Ludzie dreptali obok w swoich bardzo ważnych sprawach, omijali sukę, czasem na nią tupnęli. Wszyscy udawali, że nie widzą, bo przecież psie nieszczęście jest niewidzialne. Przechodziła obok także pewna Magda i bardzo starała się suki nie widzieć. Ale jej się nie udało. Nakarmiła raz i drugi. Teraz Megi już wiedziała, na co czeka. I czekała obok samochodu Magdy. Każdego ranka Magda łudziła się, że suki nie będzie koło jej samochodu. Że ktoś jej szukał i właśnie znalazł. Ale wiedziała, że to złudzenia. Suka była "nietutejsza" i nikt jej nie szukał. Tak Megi trafiła do nas.
Megi ma ok. 5 lat, to raczej mała suczka (sięga do kolana). Jest uroczym, radosnym, a przy tym bardzo łagodnym stworzeniem. Kocha ludzi i nie ma do nich urazy, choć musiała poznać ich z najgorszej strony (ma krzywy pyszczek po silnym uderzeniu czymś tępym i ślady złamań na żebrach).
Nie jest flegmatycznym kanapowcem, ale też nie jest żywiołem nie do opanowania. Uwielbia spacery, bieganie, zabawę z innymi psami. Jak każdy normalny, radosny psiak.
Megi jest wysterylizowana, zdrowa, zaszczepiona, zaczipowana. Legitymuje się bardzo poważną książeczką psiego zdrowia.
- Wyświetlenia 14
Ogłosznie dodał/a
- Osoba prywatna
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki