Kodżak to niezwykły, bezdomny kundelek. Ludzie mówią, że urody jest przeciętnej, ale w rzeczywistości to zupełnie niezwykły, nieprzeciętny psiak.

Urodzony w nieodpowiednim domu, zapewne przeganiany z kąta w kąt w końcu wylądował na ulicy. Rzucony w nieprzyjazny sobie świat samochodów, kopniaków i rzucanych w swoją stronę butelek znalazł schronienie na dworcu autobusowym, gdzie skulony w kłębuszek pod ławką chronił się przed całym złem ludzkiego świata.

W schronisku został otoczony opieką, dostał obróżkę z numerkiem 183/2011, co oznaczało, że był 183-im porzuconym w okolicy psem, który trafił do schroniska w roku 2011... Daliśmy mu budkę i miseczkę, ale musiał się nimi dzielić z innymi psiakami. Nigdy nie miał nic swojego, w bidulu psie sierotki muszą żyć razem by przetrwać zimno, głód i niewygodę.

Psiak dostał imię Kodżak, ale nie ma w nic z porucznika Kojaga - nie łapie przestępców i z pewnością nie podniósłby łapy na człowieka. Mimo cierpienia jakie ludzie mu wyrządzili pozostał psiakiem ufnym i niezwykle łaknącym kontaktu. Ciepło ludzkich dłoni jest dla niego największą przyjemnością. Wciska potulnie pyszczek w dłonie wolontariuszy błagając spojrzeniem o jeszcze jedną minutkę miłości...

Na spacery nasz uroczy kundelek wychodzi rzadko - niewiele jest dobrych duszków chętnych spacerować z naszymi bezdomniakami. Kodżak całymi dniami czeka z noskiem wciśniętym między kraty na wolontariuszy, z którymi pobiega wesoło po łące i lesie.

To kochane stworzonko to łagodne, dobre i grzeczne psiątko. Zasługuje na ciepły, bezpieczny kącik, w którym u boku nowej rodziny znów uwierzy, że zasługuje na godność i szacunek. Każdy dzień w schronisku odbiera mu wiarę, że znaczy dla ludzi cokolwiek.


Psiak jest zaszczepiony i odrobaczony. Ma około 6 lat. Mieszka w Przytulisku w Busku-Zdroju, ale prosimy, nie rezygnuj z jego adopcji tylko dlatego, że mieszkasz daleko. Zadzwoń mimo wszystko, a razem zastanowimy się jak dowieźć go do Ciebie. Przytulisko w którym mieszka Kodżak zostanie wkrótce zamknięte. Co się stanie z psiakami, które nie znajdą do tego czasu domu? Które schronisko je przyjmie?

Prosimy, zastanów się czy nie możesz podarować Kodżakowi bezpiecznego, cichego kącika. Nie potrzebuje wiele - szczyptę jedzenia i garstkę miłości...

Zadzwoń, czekamy na Twój telefon: w godzinach od 17 do 20