Gdyby zapewnić tej suni spokój i poczucie bezpieczeństwa - byłaby z pewnością wspaniałą przyjaciółką. Kiedy trafiła do schroniska w jej oczach widać było jedynie strach, niepewność i rozpacz. Wydawało się później, że sunieczce się poszczęściło - została adoptowana. Niestety, po 4 miesiącach zwrócono ją do schroniska, bo przeskakiwała ogrodzenie i biegała za kurami sąsiadów… Kori jest bardzo młodziutka, ma około 3-4 lata. Jest piękną, łagodną, biedną sunieczką, którą los przywiódł do schroniska już dwa razy a jeszcze ma tyle lat życia przed sobą... Niechże znajdzie dobry dom (bez kur) :) , w którym będzie kochana, skąd nie będzie mogła uciekać (wyprowadzana np. jedynie na smyczy i uczona przywołania, trzymania się blisko człowieka) i gdzie będzie mogła pokazać jakim jest cudownym stworzeniem... Spróbuj to sprawić. Poznaj Kori... Tel.