Jako malutki szczeniaczek znalazła swój dom, swoją ludzką rodzinę. Jednak w rodzinie tej było dziecko a Lunka ze szczeniaka wyrosła na większego psa niż zakładano... Została więc oddana do schroniska i trafiła znów pod naszą opiekę.Luna, której poświęcono w dzieciństwie niewiele czasu, słabo socjalizowana, po oddaniu do schroniska, na nowe sytuacje i nieznane osoby reagowała szczekaniem i ucieczką. Każdy gwałtowny ruch powodował, że sunia kuliła się w obawie przed niebezpieczeństwem. Zajęło nam niemal miesiąc by zdobyć jej zaufanie i móc zabrać na spacer. To dowodzi, że nigdy nie była prawdziwym, pełnoprawnym członkiem wspomnianej wyżej rodziny…Luna uwielbia przebywać w towarzystwie osób, które zna i którym ufa. Zmienia się wtedy w zupełnie innego czworonoga - jest wesoła, otwarta, przyjazna, odważna, niezwykle czuła, zabiega o uwagę, chętnie spaceruje i aportuje piłeczkę. Po wylęknionym psie nie ma wtedy śladu :) Znane osoby już z daleka wita, radośnie szczeka, a ogon ma naprawdę wtedy wiele pracy :)Luna będzie wspaniałym przyjacielem w odpowiednich rękach. Szukamy dla niej odpowiedzialnego domu, w którym na nowo zacznie żyć, który pomoże jej przezwyciężyć strach przed całym światem. Suczka jest średniej wielkości, sięga mniej więcej do kolan, waży ok. 15 kg. Świetnie rozumie się z innymi psami. Preferowany będzie dla niej dom bez małych przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach koło Olsztyna. W dobre ręce dowieziemy ją w całej Polsce, nie wydamy jej ani do kojca ani na łańcuch.(rok ur. 2016)