Mam na imię Tosia moja historia jest bardzo smutna, przez długi, długi czas miałam swojego Pana i ciepły dom ale pewnego dnia Pan zniknął a ludzie których znałam wypuścili mnie na ulicę z tej ulicy trafiłam do miejsca gdzie było mnóstwo psów. Ze względu na to że jestem malutka nie radziłam sobie tam, większe psy mi dokuczały ale znaleźli się ludzie którzy mnie stamtąd zabrali do jakiegoś domu tymczasowego. Nie jest tutaj źle ale tęsknię żeby mieć swoją rodzinę i być kochaną.

Ludzie mówią, że mam 10 lat ale dziarska ze mnie sunia. Mam w sobie sporo energii, lubię spacerować, trochę poskakać a najbardziej to lubię jeść! Lubię jak ludzie mnie głaszczą, drapią za uszkiem i noszą na rękach - bardzo to lubię! Mnie tam obojętne czy będę mieszkać w bloku czy w domu, byle bym była bezpieczna i nikt mnie już nie wyrzucił.

Z nadzieją czekam na Ciebie - Tosia.