Hobbit - zabiedzony, skołtuniony, utykający na łapkę, uciekający od ludzi, jak od ognia - taki trafił do naszego schroniska, gdzie przeszedł wielką metamorfozę :) Tego psiaka ewidentnie skrzywdził człowiek - w pierwszym kontakcie jest nieufny a przy próbie dotyku, podnoszenia na ręce próbuje podgryzać ze strachu... Nie jest agresywnym psem - to reakcja na stres, samoobrona, lęk i obawa przed człowiekiem... Kiedy już Hobbitek przekona się, że człowiek mu nie zagraża - chętnie spędza z nim czas. Hobbit jest malutki i młodziutki, przepięknie umaszczony, ma nieco dłuższą sierść z małą ilością podszerstka (taka sierść jest dość łatwa w pielęgnacji), fikuśne, klapnięte uszka, biały krawacik i białą kryzę na szyi, piękne, mądre oczęta :) Śliczny z niego chłopczyk :) Hobbit ma przed sobą całe życie i szkoda by było, by marnował je w schronisku. Tym bardziej, że pobyt tutaj bardzo go stresuje i nie ma się co dziwić - jest w końcu maluśkim pieskiem. Osoby zainteresowane adopcją Hobbita muszą być świadome, że nie znamy jego przeszłości, że może wymagać nauki czystości, może płakać zostawiony sam w domu oraz tego, że z psiakiem trzeba pracować, uczyć go i wychowywać, poświęcać mu czas a nie w przypadku problemów zwracać do schroniska. To w każdym przypadku kolejny wielki stres dla psa... Hobbit przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach koło Olsztyna. Pomożemy w transporcie do dobrego domku :) (rok ur. ok. 2018)