Masza nie miała łatwego startu w swoim króciutkim, psim życiu... Jej losy to historia jakich wiele - gdzieś na wsi ktoś nie upilnował suki, przyszły na świat szczenięta i nie udało się wszystkich rozdać... Masza została wrzucona do worka, worek zawiązano na supeł i wyrzucono ją jak śmieć za płot jednego z gospodarstw... Na szczęście Masza nie siedziała cicho i worek szybko odkryto. Tak maleńka sunia trafiła do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach koło Olsztyna i otrzymała tu imię Masza. Nie są znani rodzice suczki, więc nie wiemy jak duża urośnie, zakładamy jednak, że będzie najwyżej średniej wielkości psem. Maszka, jak przystało na trzymiesięczne psie dziecko, bardzo lubi się bawić, uwielbia harcować z innymi psami, kocha towarzystwo ludzi. Jest odważna, przebojowa a przy tym śmieszna, bo przecież jeszcze malutka i potykająca się o własne łapki :) No i oczywiście paszczkę ma pełną szpilek :) Można się Maszeńce przyglądać godzinami :) Tych z Państwa, którym Masza się spodoba bardzo prosimy o przemyślaną i odpowiedzialną decyzję o adopcji i pamiętanie o tym, że żywe stworzenia to nie prezenty dla dzieci - nie są zabawkami. W przypadku Maszy (jak wszystkich psów z naszego schroniska) obowiązuje procedura adopcyjna: rozmowa, ankieta, wizyta przed- i poadopcyjna oraz obowiązek poddania psiaka zabiegowi sterylizacji/kastracji. Jeśli ktoś z Państwa jest zdecydowany na przygarnięcie sunieczki (na zawsze) - prosimy o telefon a następnie o wizytę u nas. Tel.