METAXA - kolejne zmarnowane psie życie. Przeżyte za kratami schroniskowego kojca: miesiące za miesiącami, lata za latami. Osiem lat. Ale Metaxa ma dobrą pamięć: z tego przedpotopowego okresu, gdy była "czyjaś", a nie "bezpańska", pamięta, że pies jest przyjacielem człowieka. Pamięta, że ogon służy do merdania z radości, że łeb należy wepchnąć pod głaszczącą rękę, że jak napiera się całym ciałem na człowieka - to ten w końcu poklepie i przytuli. Nie wiadomo, po co właściwie o tym wszystkim pamięta przez osiem długich lat, przez niemal całe swoje życie; w którym nie powąchała nawet trawy na spacerach - bo nikt jej na nie nie zabierał, nie przybiegała na głos własnego imienia - bo nikt jej nie wołał, nie poczuła na głowie troskliwej ręki swojego pana - bo nikt jej nie chciał.
W jej wieku czas zaczyna przyspieszać - i być może Metaxa nigdy nie dowie się, po co tyle czeka, skoro i tak nikt jej nie potrzebuje.
Ale ciągle pamięta, ze kiedyś, gdy była jeszcze młodziutka, człowiek był dla niej dobry - więc cały czas wypatruje okazji, aby mu się za to odwdzięczyć.
Metaxa ma ok. 9-10 lat. W schronisku przebywa od początku 2007r.
KOJEC: X - 7
NR: 549
Pies przebywa w Radysach.
Kontakt: (e-mail DO WOLONTARIUSZY),
TEL. DO SCHRONISKA (w godz. 10-16): 513-83-55-80 ; 506-99-23-13
Przed przyjazdem do schroniska prosimy zadzwonić i upewnić się, czy konkretny pies nadal tam przebywa (podając imię, kojec i numer)
Pomagamy w transporcie.

Zobacz inne moje ogłoszenia. Jeśli nie Metaxa, to może inny pies cię zauroczy i sprawi, że odmienisz jego los.