
Michaś - przesympatyczny pies w typie owczarka szuka domu, Mazowieckie, Warszawa




REKLAMA
Michaś - przesympatyczny pies w typie owczarka szuka domu, Mazowieckie, Warszawa
Adopcje Psy do adopcji Ogłoszenia
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF15161711
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
Opowiem wam cząstkę historii z mojego życia. Jestem farciarzem, tak jestem nim.
Opiekun mnie porzucił na skraju lasu. Nie miałem co jeść, nie miałem dokąd pójść.
Z dnia na dzień słabłem z powodu wycieńczenia i choroby.
Marzyłem, aby opiekun po mnie wrócił, przecież nie zrobiłem nic złego. Moje marzenie w części się spełniło. Zauważyła mnie pewna osoba, która nie mogła koło mojego nieszczęścia przejść obojętnie, zostawiła jedzenie i szukała dla mnie ratunku. Wróciła z pomocą w ostatniej chwili. Wzięła mnie na ręce, poczułem ciepłe dłonie i ciepło bijące od wybawicielki. Zawiozła mnie do lecznicy. Okazało się, że godziny dzieliły mnie od śmierci…. ale przecież jestem farciarzem.
Wyzdrowiałem i zostałem dzięki mojej wybawicielce umieszczony w Hoteliku dla Zwierząt k/Warszawy.
Mam cudowną opiekę, pełny brzuszek, ale pobyt w Hoteliku nie zastąpi mi domu, takiego prawdziwego, mojego już na zawsze domu.
Jestem radosny, pełen życia, energiczny i bardzo grzeczny. Kocham wszystko i wszystkich.
Dogaduję się z kolegami i koleżankami.
Potrzebuję dużo ruchu, dużo czułości, przytulania i nauczenia mnie, jak mam się poprawnie zachowywać. Wszystko pojmę w mig. Przyrzekam. W tej chwili jedyną sztuczką, którą potrafię jest dawanie łapy, więc robię to w przypadku każdej napotkanej osoby. Uwielbiam pochwały.
Mam około 6 lat. Ważę 27kg. W kłębie mam około 50cm. Jestem przystojny. Jestem wykastrowany, odrobaczony, zabezpieczony przeciw kleszczom, posiadam pełny pakiet szczepień i czip.
Pokochaj mnie na zabój, daj dom farciarzowi i to co najważniejsze dla mnie, opiekę, miłość i bezpieczeństwo, a ja się odwdzięczę wiernością, oddaniem i wniosę do Twojego domu ogrom radości.
Przed adopcją obowiązuje wizyta wolontariusza i podpisanie umowy adopcyjnej.
Tel. Kontaktowy
Opiekun mnie porzucił na skraju lasu. Nie miałem co jeść, nie miałem dokąd pójść.
Z dnia na dzień słabłem z powodu wycieńczenia i choroby.
Marzyłem, aby opiekun po mnie wrócił, przecież nie zrobiłem nic złego. Moje marzenie w części się spełniło. Zauważyła mnie pewna osoba, która nie mogła koło mojego nieszczęścia przejść obojętnie, zostawiła jedzenie i szukała dla mnie ratunku. Wróciła z pomocą w ostatniej chwili. Wzięła mnie na ręce, poczułem ciepłe dłonie i ciepło bijące od wybawicielki. Zawiozła mnie do lecznicy. Okazało się, że godziny dzieliły mnie od śmierci…. ale przecież jestem farciarzem.
Wyzdrowiałem i zostałem dzięki mojej wybawicielce umieszczony w Hoteliku dla Zwierząt k/Warszawy.
Mam cudowną opiekę, pełny brzuszek, ale pobyt w Hoteliku nie zastąpi mi domu, takiego prawdziwego, mojego już na zawsze domu.
Jestem radosny, pełen życia, energiczny i bardzo grzeczny. Kocham wszystko i wszystkich.
Dogaduję się z kolegami i koleżankami.
Potrzebuję dużo ruchu, dużo czułości, przytulania i nauczenia mnie, jak mam się poprawnie zachowywać. Wszystko pojmę w mig. Przyrzekam. W tej chwili jedyną sztuczką, którą potrafię jest dawanie łapy, więc robię to w przypadku każdej napotkanej osoby. Uwielbiam pochwały.
Mam około 6 lat. Ważę 27kg. W kłębie mam około 50cm. Jestem przystojny. Jestem wykastrowany, odrobaczony, zabezpieczony przeciw kleszczom, posiadam pełny pakiet szczepień i czip.
Pokochaj mnie na zabój, daj dom farciarzowi i to co najważniejsze dla mnie, opiekę, miłość i bezpieczeństwo, a ja się odwdzięczę wiernością, oddaniem i wniosę do Twojego domu ogrom radości.
Przed adopcją obowiązuje wizyta wolontariusza i podpisanie umowy adopcyjnej.
Tel. Kontaktowy
- Wyświetlenia 57
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki