MIKA - czy ktoś nauczy ją ufać ludziom ?MIKA siedzi za kratami Punktu Przetrzymań w Szydłowcu , już ponad 2 ,5 roku .Zwieziona z jakiejś wsi koło Szydłowca , miała wtedy około rok/ 1,5 , nieufna, wycofana , początkowo nie podchodziła w ogóle do człowieka , nawet na smakołyki , uciekała z popłochu , a jak ktoś szedł to podbiegała od tyłu i chwytała za nogawki . Na próby założenia obroży chciała gryźć i wiła się jak piskorz .Zapewne piętno na jej psychice odbiło porzucenie , walka o przetrwanie na bezdomności , zapewne była przeganiana przez ludzi i straciła zaufanie .Obecnie dzięki odwiedzinom wolontariuszy bierze już smakołyki z ręki , ale nie da się pogłaskać , ale równocześnie nie ucieka w takiej panice przed człowiekiem jak kiedyś .Kilka razy była w potrójnym zabezpieczeniu wyniesiona poza kojce , ale spacerem tego nie da się nazwać . Po prostu przywiera do ziemi .Ale przy zakładaniu obroży nie chce gryżć , tylko leży sztywna .Sunia bardzo zagubiona , widać że chce kontaktu , ale strach jest większy ,Niestety w tych warunkach i braku rąk do pomocy i ilość psów , nie pozwoli zrobić z nią nic więcej niż jest obecnie .A na domiar złego Mikę czeka w najbliższej przyszłości wywózka do schroniska, gdzie przepadnie i zostanie już w ogóle bez żadnych szans .Czy Mice uda się pomóc ?Czy trafi na pomoc kogoś kto jej pomoże , aby zaufała człowiekowi ?ona potrzebuje SYSTEMATYCZNEJ pracy z nią , czasu .Mika - jest nieduża, ale taka trochę dłuższa , waży ok. 14 kg , wiek ok. 4 lat .Wysterylizowana , zaszczepiona .PILNIE SZUKA POMOCY !!Dane kontaktowe +48... Kamila