Nieduża sunia, młodziutka, ok. roczna, bardzo pilnie potrzebuje domu, gdzie będzie kochana i szanowana. Sunia została znaleziona na cmentarzu, albo ktoś ją tam wyrzucił, albo przyszła tam do swego zmarłego pana, i czekała kilka dni, trzęsąc się z zimna i ze strachu. Dobry człowiek zabrał ją do domu, ale nie ma możliwości jej zatrzymać. Sunia szybko musi znaleźć swój dom. Jaka jest Milusia? - jak samo tymczasowe imię wskazuje jest milusińska, wykłada się do góry brzuszkiem aby ja głaskać. Jest uległa, nie wykazuje żadnej agresji. Trochę jeszcze jest nieśmiała i bojaźliwa w nowym miejscu, ale jest coraz lepiej. W stosunku do innych psów i kotów wykazuje pozytywne zainteresowanie. Chodzenie na smyczy trzeba będzie z nią poćwiczyć, ale już robi postępy w tej kwestii. W domu nie brudzi. Miłka jest odrobaczona i zaszczepiona. Przebywa tymczasowo w Bielsku Podlaskim. Dla zdecydowanych w razie konieczności możliwa pomoc w zorganizowaniu transportu. Obowiązuje umowa odpowiedzialnej adopcji.