Misia, kocia przytulanka. Przyszła na świat wraz z rodzeństwem na terenie pewnej firmy. Na nikim nie zrobiło to wrażenia. "Kot, jak kot , jest, czy nie ma żadna różnica!" Nie wiadomo, co się stało z jej rodzeństwem i mamą. Kotka nie miała łatwego życia, jedni ją dokarmiali, inni przeganiali. A ona bardzo pragnęła kontaktu z ludźmi. Któregoś dna zauroczyła pewną Panią, której weszła do samochodu i nie chciała wyjść. Pani nie miała sumienia jej wysadzić i tym sposobem kotka pojechała najpierw do weterynarza, gdzie została przebadana i wysterylizowana, a następnie do domu tymczasowego. Nazwano ją Misia. Od razu skradła serca tymczasowych opiekunów. Jest grzeczna, bezproblemowa, załatwia się do kuwety. Najbardziej na świecie kocha ludzi. Człowiek jest dla niej najważniejszy. Uwielbia być głaskana, przytulana i siedzieć na kolanach. Wtedy jest bardzo szczęśliwa i mruczy z zadowolenia. Taka z niej słodka przytulanka. Misia przekonała się, jak wygląda życie szczęśliwego kota. Nie chcemy jej odwozić na teren firmy, chyba serce pękło by jej z żalu. Nam także. Pragniemy, by Misia znalazła wspaniały dom, ludzi, którzy ją pokochają już na zawsze. By miała kogoś, dla kogo będzie mruczeć. Misia boi się psów, ze strachu może pieska podrapać, dlatego szukamy domu bez pieska, ewentualnie z drugim kotkiem. Warunkiem adopcji Misi, jest wizyta przedadopcyjna. Jeśli kochasz zwierzęta, nie powinno Cię to dziwić. Kontakt Lub