Misio mieszka w jednym z pierwszych boksów po wejściu do schroniska. Wita wszystkich wchodzących potwornym, błagalnym piskiem, aż serce się kraje. Robi wszystko, co tylko może by zwrócić na siebie uwagę potencjalnych opiekunów. Nie przebiera, nie wybrzydza, nie pyta o wiek - pokocha każdego. To psiaczek młody, niewielki (waży około 10-12 kg) i bardzo łagodny, troszkę boi się mężczyzn - i tylko na nich potrafi szczeknąć. Schronisko przeraża takiego delikatnego psiaczka, boi się maluch tego ogromu psów, szczekania, walki o miskę. To typ kanapowy - przytulak spragniony kontaktu z ludźmi. Życie na ulicy go nie rozpieszczało, psy pastwiły się nad nim, o czym świadczą liczne blizny na pyszczku, przecięte uszko i liczne strupki. Do szczęścia trzeba mu niewiele: ciepłej dłoni do głaskania, pełnej miski i bezpiecznego kącika na resztę życia. Zainteresowanych adopcją Misia prosimy o telefon po godz. 17.00 pod nr lub Czeka w likwidowanym schronisku w Busku/świętokrzyskie/