Zanim przyjechał do schroniska mieszkał na podwórku, prawdopodobnie przebywał też na łańcuchu - ze względu na swoje zdolności przechodzenia przez płot i dawania drapaka :) W schronisku psiak jest od niedawna - przyjazny wobec ludzi, natomiast do psów się nieco stawia. Prawdopodobnie, jako nowy, nie chce zostać zdominowany i pokazuje wszystkim jaki z niego chojrak.

Amorek na pewno potrzebuje doświadczonego opiekuna, stanowczego i konsekwentnego, który będzie umiał nauczyć psiaka bycia dobrym psem, towarzyszącym człowiekowi. Nie zaznał, biedactwo, ani za wiele dobroci ze strony człowieka, ani za wiele nauk nie pobrał, bo nie miał od kogo...

Amor jest bardzo ładny, nieduży (przed kolano), ładnie podpalany i bardzo młodziutki - ma najwyżej 1,5 roku. Do adopcji w doświadczone ręce :) Tel.