
Nie popieraj niehumanitarnego traktowania zwierząt!, Łódzkie, Łódź




REKLAMA
Nie popieraj niehumanitarnego traktowania zwierząt!, Łódzkie, Łódź
Adopcje Psy do adopcji Ogłoszenia
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF100203
Oferta schroniska
Nie
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
To jest Freja. 10 - letnia suczka znajduje się pod opieką Fundacji Azyl w Łodzi. Historia Frei jest niestety nieznana! Suczka trafiła do nas w bardzo ciężkim stanie. Jak wielki był dramat tego psa chyba trudno sobie wyobrazić. Nie dość, że zagłodzona, chora to jeszcze najprawdopodobniej była bez przerwy rozmnażana. Ta sunia sprawia, że serce człowiekowi topnieje, jak tylko na nią spojrzy. To taki dobry pies, pogodzony ze wszystkim, co ją spotkało.
Poniżej informacja weterynaryjna, oddająca w jak ciężkim stanie była Freja.
"Suczka mocno wychudzona,bez cech odwodnienia. Rogówki obu oczu słabo przezierne na skutek nie skorygowanej w odpowiednim czasie wady powiek (entropium). Zawinięte do środka rzęsy raniły rogówki, aż powstały na nich blizny. Dlatego suczka bardzo słabo widzi. Całe ciało pokryte guzami, najprawdopodobniej są to guzy z komórek tucznych (mastocytoma). Wiek suczki określono około 8-9 lat. Na skórze brody, grzbietowej części łap i okolicy krocza silne ogniska przerostu naskórka. Skóra zmacerowana, zaropiała, silnie opuchnięta. W lewej małżowinie usznej guz średnicy około 5 cm zamykający światło zewnętrznego przewodu słuchowego. W obu kanałach słuchowych bardzo przewlekły ropny stan zapalny. Proces musiał być bardzo przewlekły, bo skóra jest przeżarta z naskórka i widoczne są głębokie, zaropiałe i bardzo bolesne rany. Ciężko określić czy stan suni jest efektem braku pożywienia czy rozsiewu choroby nowotworowej, czy obydwu tych czynników. Wczoraj wykonano usunięcie największych guzów, z guzem w uchu włącznie oraz sterylizację. Suczka wymaga jeszcze zabiegu usunięcia wady powiek i mniejszych rosnących dopiero guzów. Teraz musi przejść silną i długą terapię antybiotykową w celu podleczenia chociaż uszu. Trzeba będzie zobaczyć czy przytyje i potem zdecydować o dalszym leczeniu. Ogólnie to wrak psa, o którego nikt nie dbał, co nie przeszkadzało mu suki dopuścić, bo rodziła na pewno."
Mimo tego, że suczka bardzo cierpiała, to nie przeszkadzało to hodowcy w jej rozmnażaniu. Przez 10 lat, nie zadał sobie w ogóle trudu, aby pójść z sunią do weterynarza. Właśnie w takich warunkach trzymane są pieski w hodowlach. Nie musisz się na to godzić! Nie kupuj, tylko adoptuj! Jest to jedyny sposób walki z hodowcami, dla których liczy się wyłącznie zysk!
KUPUJĄC ZWIERZĘTA, WSPIERASZ ICH NIELUDZKIE TRAKTOWANIE!
Obecnie Freja jest pod opieką wolontariuszy z Fundacji Azyl. Przeszła pomyślnie jedną operację, teraz czeka na drugą. Szukamy dla niej kochającego domu, gdzie wreszcie pozna czym jest miłość.
Poniżej informacja weterynaryjna, oddająca w jak ciężkim stanie była Freja.
"Suczka mocno wychudzona,bez cech odwodnienia. Rogówki obu oczu słabo przezierne na skutek nie skorygowanej w odpowiednim czasie wady powiek (entropium). Zawinięte do środka rzęsy raniły rogówki, aż powstały na nich blizny. Dlatego suczka bardzo słabo widzi. Całe ciało pokryte guzami, najprawdopodobniej są to guzy z komórek tucznych (mastocytoma). Wiek suczki określono około 8-9 lat. Na skórze brody, grzbietowej części łap i okolicy krocza silne ogniska przerostu naskórka. Skóra zmacerowana, zaropiała, silnie opuchnięta. W lewej małżowinie usznej guz średnicy około 5 cm zamykający światło zewnętrznego przewodu słuchowego. W obu kanałach słuchowych bardzo przewlekły ropny stan zapalny. Proces musiał być bardzo przewlekły, bo skóra jest przeżarta z naskórka i widoczne są głębokie, zaropiałe i bardzo bolesne rany. Ciężko określić czy stan suni jest efektem braku pożywienia czy rozsiewu choroby nowotworowej, czy obydwu tych czynników. Wczoraj wykonano usunięcie największych guzów, z guzem w uchu włącznie oraz sterylizację. Suczka wymaga jeszcze zabiegu usunięcia wady powiek i mniejszych rosnących dopiero guzów. Teraz musi przejść silną i długą terapię antybiotykową w celu podleczenia chociaż uszu. Trzeba będzie zobaczyć czy przytyje i potem zdecydować o dalszym leczeniu. Ogólnie to wrak psa, o którego nikt nie dbał, co nie przeszkadzało mu suki dopuścić, bo rodziła na pewno."
Mimo tego, że suczka bardzo cierpiała, to nie przeszkadzało to hodowcy w jej rozmnażaniu. Przez 10 lat, nie zadał sobie w ogóle trudu, aby pójść z sunią do weterynarza. Właśnie w takich warunkach trzymane są pieski w hodowlach. Nie musisz się na to godzić! Nie kupuj, tylko adoptuj! Jest to jedyny sposób walki z hodowcami, dla których liczy się wyłącznie zysk!
KUPUJĄC ZWIERZĘTA, WSPIERASZ ICH NIELUDZKIE TRAKTOWANIE!
Obecnie Freja jest pod opieką wolontariuszy z Fundacji Azyl. Przeszła pomyślnie jedną operację, teraz czeka na drugą. Szukamy dla niej kochającego domu, gdzie wreszcie pozna czym jest miłość.
- Wyświetlenia 22
Ogłosznie dodał/a
- Osoba prywatna
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki