
On nie ma już czasu, iskierki w jego oczach zgasły - JÓZEK, Śląskie, Jastrzębie-Zdrój




REKLAMA
On nie ma już czasu, iskierki w jego oczach zgasły - JÓZEK, Śląskie, Jastrzębie-Zdrój
Adopcje Ogłoszenia Psy do adopcji
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF162360
Oferta schroniska
Nie
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
".... Uważają nas prawie za bogów i spodziewają się, że zmienimy wszystko na dobre.
Kiedy jednak nie można nic zrobić świadomość, że zdradza się ich wiarę jest straszna.... "
Larry Dixon o psach
Kiedyś… Kiedyś Józka było słychać jak się wchodziło do schroniska, szczekał, skakał, domagał się uwagi i zainteresowania. Dzisiaj już nie jest tym samym psiakiem. Siada sobie cichutko w kąciku, nie prosi o pieszczoty, o spojrzenie, nie prosi już o nic… Jeszcze do wczoraj marzył o ciepłym kąciku, o swojej misce, o gumowej kości pod stołem i… o nim - o swoim człowieku, który delikatnie pogłaska go po futrzanym łebku. Dzisiaj już nie. Józio potrzebuje domu „na wczoraj”. Jego oczy gasną, nie chce już walczyć, nie ma nadziei.
Chłopak przebywa w kojcach ogólnych, ale to najcieńsze ogniwo w tej sforze, przepychany, przeganiany, nawet przez tych mniejszych. Smutne. Taki jest Józek – kochany, przyjazny, nieagresywny, spokojny, pełen dobroci. Czasami zdarza się święto i psiak wychodzi na spacer, ojjjjjjj trzeba wtedy zobaczyć wyraz jego pycholka, pełna ekstaza, na trawie i przy dwunożnym coś się w nim budzi... coś, co w kojcu chowa gdzieś na dnie serducha - pewnie żeby tak strasznie nie bolało... by móc przetrwać.
Józio to około 7-8 letni psiak. Psinka odżywa tylko poza kojcem, w kojcu to dla niego wegetacja.
Pomóż mu opuścić więzienie, on naprawdę psychicznie nie daje sobie rady, poddał się. Iskierki w jego oczach zgasły…
ON NIE MA CZASU.
Józek może zostać adoptowany z programu Fundacji ProAnimals "Starszy nie znaczy gorszy", pokrywającą (przy podpisaniu osobnej umowy) koszty ewentualnego leczenia u weterynarza.
Kiedy jednak nie można nic zrobić świadomość, że zdradza się ich wiarę jest straszna.... "
Larry Dixon o psach
Kiedyś… Kiedyś Józka było słychać jak się wchodziło do schroniska, szczekał, skakał, domagał się uwagi i zainteresowania. Dzisiaj już nie jest tym samym psiakiem. Siada sobie cichutko w kąciku, nie prosi o pieszczoty, o spojrzenie, nie prosi już o nic… Jeszcze do wczoraj marzył o ciepłym kąciku, o swojej misce, o gumowej kości pod stołem i… o nim - o swoim człowieku, który delikatnie pogłaska go po futrzanym łebku. Dzisiaj już nie. Józio potrzebuje domu „na wczoraj”. Jego oczy gasną, nie chce już walczyć, nie ma nadziei.
Chłopak przebywa w kojcach ogólnych, ale to najcieńsze ogniwo w tej sforze, przepychany, przeganiany, nawet przez tych mniejszych. Smutne. Taki jest Józek – kochany, przyjazny, nieagresywny, spokojny, pełen dobroci. Czasami zdarza się święto i psiak wychodzi na spacer, ojjjjjjj trzeba wtedy zobaczyć wyraz jego pycholka, pełna ekstaza, na trawie i przy dwunożnym coś się w nim budzi... coś, co w kojcu chowa gdzieś na dnie serducha - pewnie żeby tak strasznie nie bolało... by móc przetrwać.
Józio to około 7-8 letni psiak. Psinka odżywa tylko poza kojcem, w kojcu to dla niego wegetacja.
Pomóż mu opuścić więzienie, on naprawdę psychicznie nie daje sobie rady, poddał się. Iskierki w jego oczach zgasły…
ON NIE MA CZASU.
Józek może zostać adoptowany z programu Fundacji ProAnimals "Starszy nie znaczy gorszy", pokrywającą (przy podpisaniu osobnej umowy) koszty ewentualnego leczenia u weterynarza.
- Wyświetlenia 13
Ogłosznie dodał/a
- Osoba prywatna
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki