Luna to jeszcze psie dziecko, a mimo to nie uchroniło jej to przed bezdomnością. Ma nietypowe umaszczenie - wydawałoby się, że nie będzie miała problemu ze znalezieniem domu. Zapytań było o nią sporo - a to ktoś chciał do budy, a to nie podobało się, że trzeba podpisać umowę adopcyjną, a to za daleko i jeszcze wiele innych „powodów”. Rezultat taki, że Luna nadal szuka rodziny, która pokocha małego diabełka. Gabarytami przypomina smukłego basseta - niewysoka, długa i lekko masywna. Na smyczy radzi sobie całkiem nieźle, choć miasto trochę ją stresuje. W domu jak to szczeniak - trochę łobuzuje. ;-) Odrobinę niepewna i reagująca na mocniejsze dźwięki - wystarczy podniesiony głos, aby Luna schowała się za lodówkę. Prawdopodobnie jest to pozostałość po pierwszych tygodniach życia - kiedy zabierałyśmy miot z miejsca, w którym przyszły na świat, wszystkie szczeniaki siedziały wystraszone właśnie za lodówką. Mimo tego, że minęły już 4 miesiące, Luna nadal lodówkę traktuje jak swój bezpieczny azyl. Dla Luny szukamy wyrozumiałego, cierpliwego domu, który otoczy ją ogromem miłości. Na pewno trzeba będzie popracować jeszcze nad czystością w domu. Akceptuje inne psy, uwielbia wspólne zabawy. W grupie czuje się zdecydowanie pewniej, ale może zamieszkać również jako jedynaczka. Posiada komplet szczepień, jest też zaczipowana. Nowy dom zobowiązany będzie do sterylizacji suni w odpowiednim terminie. Luna urodziła się w listopadzie 2016 r. Nie wydajemy zwierząt od ręki, chcemy najpierw poznać potencjalne przyszłe rodziny naszych podopiecznych. Luna przebywa w okolicy Góry (dolnośląskie). Kontakt w sprawie adopcji: lub