Witam serdecznie. Zwracam się do Państwa z ogromna prośbą o pomoc w znalezieniu domu tymczasowego lub stałego dla bezdomnego pieska, który biegał po mojej okolicy od 2-3 tygodni, po czym spragniony i głodny przedostał się na moje podwórko i tak już został ponieważ nie mam serca go gdzieś wygonić. Niestety nie jestem w stanie go zatrzymać, ponieważ mam już 4 pieski. Piesek został zgłoszony gminie lecz gmina jak to gmina nie jest chętna zabrać psa. W pierwszej rozmowie kazali mi przegonić psa, w kolejnej mam złożyć pisemne zawiadomienie o znalezieniu psa a wójt rozpatrzy moje zgłoszenie, usłyszałam też, że jeżeli pies jest na moim podwórku to jest już mój. Jeżeli nie uda mi się znaleźć dla niego domu będę zmuszona walczyć z gminą o zabranie go, lecz wolałabym tego uniknąć ponieważ pies trafi do schroniska. Piesek jest młody, duży- wielkości owczarka, pięknej biszkoptowej maści. Jest przyjazny, nie agresywny, kocha dzieci, nie szczeka, troszkę piszczy gdy jest zamknięty- raczej był trzymany na podwórku, nie zaczepia psów i nie wdaje się w bójki. Szuka obecności człowieka, chodzi przy nodze. Szybko się uczy i chce się bawić. Początkowo ganiał kury. Jedyne wady jakie zauważyłam to: lubi szukać w koszu na śmieci oraz gryzie różne rzeczy ale to chyba wynika z jego młodego wieku. Piesek przebywa w Chociszewie, gm. Parzęczew, woj.łódzkie. 518-36-28-28