Jurand wg papierów ma 8-9 lat. Jego wygląd mówi jednak, że jest to pies ciężko doświadczony przez los. Na jego pysku i uszach widać liczne blizny po pogryzieniach. Jest ślepy, a dodatkowo zachorował na jaskrę. Musiał przejść operację usunięcia jednego oka. Na drugie oko nie widzi, ale nie sprawia mu bólu. Poza tym ma dolegliwości typowego staruszka, trochę powiększona prostata, wątroba też się trochę gorzej sprawuje. Gdy początkowo spotkaliśmy go w schronisku, Jurand wydawał się być mało przyjacielskim psem. Ze względu na swoją niepełnosprawność był nieufny w stosunku do ludzi. Nie wiedział, czy człowiek nie chce zrobić mu krzywdy. Z upływem czasu okazało się, że Jurand jest przyjaznym psem. Słysząc swoje imię, macha ogonem, wychodzi na spacery. Na gwałtowne ruchy reaguje jednak strachem, ale nie możemy się mu dziwić. Uwielbia głaskanie- szczególnie drapanie po uchu:) Jurand potrzebuje odpowiedzialnego właściciela, który zapewni mu właściwą opiekę. Dogaduje się z niektórymi psami. Jurand znajduje się w hotelu w Mszczonowie (woj. mazowieckie), ale możemy go dowieźć do domu. Kontakt w sprawie adopcji: tel. lub e-mail: