Szuka domu śliczna sunia, która ma na imię Bunia. Chce mieć Bunia swego pana Być głaskana i kochana. Własna miska jej się marzy, Liznąć pana raz po twarzy. Albo chociaż nos w dłoń wcisnąć ... Bunia bardzo tęskni za swoim człowiekiem. Cztery lata temu została oddana do schroniska z dziećmi. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, dzieciaki szybko znalazły domy, ona została i od tego dnia codziennie tęskni za własnym domem. Bunia ma około 6 lat, jest spokojna i bardzo, ale to bardzo lgnie do ludzi. Jest okropną przylepą. Skwapliwie korzysta z podarowanej tylko jej chwili uwagi. Cieszy się z głasków, z drapania po grzbiecie, wystarczy koło niej usiąść, żeby mieć jej łepek na kolanach. Chodzi niemal przyklejona do nogi. Uparciuch do potęgi, ale jest tak zabawna przy tym, że zawsze jej się wszystko wybacza. Towarzyszy przy wszystkich pracach domowych i ogrodowych. Jest bardzo podobna i z sylwetki i z charakteru do corgi (owczarka walijskiego) i dzięki przyjaciołom tej rasy opuściła schronisko i trafiła do domu tymczasowego, w którym uczy się jak być najlepszym na świecie psem domowym. Jest wysterylizowana, zachipowana, zaszczepiona i zdrowa. Byłaby świetnym psem rodzinnym. Może to właśnie w Twojej rodzinie brakuje takiej Buni? Jeśli chcesz mieć fantastycznego przyjaciela rodzinnego o niewątpliwie wyróżniającej urodzie, zadzwoń!
Magda lub Katarzyna (opiekunka Buni w domu tymczasowym).