Karbon miał dom, swoją ludzką rodzinę, panią i pana... . Pewnego dnia drogi jego opiekunów się rozeszły, a Karbon został sam - ani u Pana, a tym bardziej u Pani, nie było dla niego miejsca. I tak biedne psisko trafiło do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach koło Olsztyna :(

Przeżył prawdziwy koszmar, gdy z ciepłego domu trafił do betonowego, zimnego kojca i zamieszkał w budzie. Minęło kila tygodni, nieco już przywykł, jednak ciągle wyraźnie widać, że ten domowy pies odczuwa dyskomfort i jest bardzo zagubiony... Czasami mu się poszczęści i wyjdzie na spacer, dostanie smakołyk, odrobinę pieszczot... I tyle.

Pilnie szukamy domu dla Karbonka. To bardzo przystojny, młody kawaler, kochający spacery i zabawy z dorosłymi i z dziećmi, niekonfliktowy w stosunku do psów.

Dowieziemy psiaka na drugi koniec Polski do dobrego domu, w którym będzie mógł zostać już na zawsze.

(rok ur. ok. 2015) Tel.