Wszystko zaczęło się od tej fotki ... mego-konca

Wyrzucone w Wigilię ,jak niepotrzebne przedmioty ,porzucone na cmentarzu ,w mróz ,głodne ,zmarznięte ,ciężko przerażone .
Dzielnie walczyły o każdy dzień przytulając się do zapalanych zniczy .
Ktoś zrobił zdjęcie ,ktoś rzucił sweter ,i nic i cisza i strach pomieszany z tęsknotą .
Nie rozumiały dlaczego ,nie rozumiały ale przez wiele dni czekały że ten kto ich tam wyrzucił wróci..

Nie wrócił.

31 grudnia zabrałyśmy wycieńczone ,przerażone psy z Winnicy ,zdążyłyśmy przed fajerwerkami.
Psiaki pilnie szukają domu ,domu który nigdy już ich nie porzuci ,nie zawiedzie ,domku który pokarze im że Człowiek to Dobro.
Pieski oddane zostaną po podpisaniu Umowy Adopcyjnej ,będą wykastrowane.

Chłopaki są niewielkich gabarytów jeden waży 6 kg drugi 9 kg.są bardzo przyjacielskie.

Więcej info na telefon