Ramzes ma ok. 7-8 lat, od kwietnia 2017 do marca 2018 był w schronisku, od marca jest 2018 w hotelowym kojcu w Buntowie (wielkopolska). Nie dogaduje się z innymi psami, kota raczej też pogoni.
W czerwcu 2018 posypał się zdrowotnie, miał kilka epizodów krwawień z nosa. 4 dni spędził w klinice dr Wąsiatycza w Poznaniu, gdzie zrobiono mu szereg badań, min. rtg głowy, klatki piersiowej i jamy brzusznej, tomografię głowy, usg jamy brzusznej i szereg badań krwi. Tomografia wykazała jakieś zmiany w nosie (mogą to być stare zmiany pozapalne). Na szczęście krwawienie nie powtórzyło się od czerwca. Ramzes miał również bardzo wysoki alat, prawdopodobnie na skutek zmiany karmy na lepszą.
W chwili obecnej stan Ramzesa jest ustabilizowany, nadal jednak pozostaje na tej karmie. Ostatnie rozszerzone badania krwi ( z 11 lipca 2018) nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Waży 34,5 kg, na prawej przedniej łapie ma brodawkę, którą można usunąć, ale niekoniecznie. Nie ma żadnych problemów motorycznych, biega, skacze, bawi się dość żywiołowo.
Ramzes jest bardzo mądrym, zrównoważonym psem. Mieszkał jakiś czas w domu, zachowuje się idealnie, nie szczeka (generalnie mało szczeka), nie niszczy. Ramzes uwielbia wodę, pięknie aportuje piłki i patyki, jest całkowicie odwoływalny, na spacerze biega luzem, bez smyczy. Na smyczy potrafi pociągnąć, chociaż generalnie idzie ładnie. Jest owczarkiem o zdecydowanym charakterze, potrafi pokazać, że coś mu się nie podoba, pięknie komunikuje się z człowiekiem. Nie lubi gdy ktoś gwałtownie chce zabrać mu zabawkę, piłkę, czy kość, potrafi wtedy mruknąć, dlatego nie polecam go do domu z małymi dziećmi. Ramzes jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony, zabezpieczony przeciwko kleszczom.
U weterynarza denerwuje się, gdy nie zna lekarza potrafi pokazać zęby, jednak nigdy nikogo nie ugryzł. „Jego” pani weterynarz może robić z nim wszystko.
Nie ma możliwości dowozu psa pod dom.
Obowiązuje procedura adopcyjna

Piła