Dnia 06.11. otrzymałyśmy zgłoszenie od Pani Joanny, że na osiedlu Polonez w Wyszkowie znalazła Simona (imię robocze). Ma na sobie czerwoną obrożę, ale był zdezorientowany, jakby był pierwszy raz w tym miejscu. I teraz zgaduj zgadula.... Porzucony czy uciekł? Pani Joanna zabrała psiaka ze sobą (BARDZO AWARYJNIE) do Warszawy na weekend. "Młody samiec, lubi dzieci i jazde samochodem. Zęby białe bez kamienia, raczej młody, chodzi na smyczy, śpi wielmożny pan tylko w łóżku. Dziś odkrył co to winda. Raczej pies rodzinny, zagubiony lub wyrzucony." - tak o nim pisze. Ma bardzo oryginalne i nietypowe umaszczenie. Jest wielkości troszkę przerośnietego jamnika. WYSZKÓW - MOBILIZACJA! KTO KOJARZY PSIAKA? SZUKAMY WŁAŚCICIELA / DOMU STAŁEGO! Nie mamy miejsca, żeby organizować kwarantannę i czekać aż zjawi się właściciel, dlatego równolegle szukamy domu stałego. Piesek jest teraz w Warszawie !!!