Miecio nie miał łatwego ż ś zostawił go, porzucił lub zgubił, a maluszek wylądował w przytulisku, gdzie mógł jedynie czekać na pewną śmierć:(
Dobrzy ludzie całkiem przypadkowo wypatrzyli smutne psie oczy! Miecio w stanie skrajnego wycieńczenia- chudziutki, zabiedzony, wystraszony- wyruszył w podróż do osoby o wielkim sercu, która podarowała mu bardzo awaryjny dom tymczasowy.
Miecio został wykąpany, odkarmiony, przebadany, zaszczepiony i odrobaczony i teraz zaczyna poszukiwania domu na resztę swojego życia!
Miecio jest malutkim, młodym, bezproblemowym kundelkiem. Potrafi zachować się w domu- toleruje kotki i inne pieski.
Szuka domu ciepłego, cierpliwego, kochającego, który otoczy go prawdziwym uczuciem na jakie piesek w pełni zasługuje:)
Prosimy o kontakt WYŁĄCZNIE telefoniczny.
Przed adopcją obowiązuje wizyta przedadopcyjna.