
Sparrow – piękny wesołek do pokochania, śląskie Racibórz, Śląskie, Racibórz




REKLAMA
Sparrow – piękny wesołek do pokochania, śląskie Racibórz, Śląskie, Racibórz
Psy do adopcji Adopcje Ogłoszenia
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF13140052
Oferta schroniska
Nie
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
Cześć, jestem Sparrow. Mam około 6-ciu lat. Tak mówią, chociaż czuję się jak podlotek. Nie brak mi energii. Kiedyś słyszałem, że moi przodkowie należeli do dumnej rasy pasterskiej – colie. I to chyba możliwe, bo odkrywam sobie wiele z ich cech. A poza tym moje umaszczenie i kudłata oprawa chyba to potwierdzają. Co mogę o sobie powiedzieć? Jestem fajnym koleżką. Nie brak mi poczucia humoru. Skąd wiem? Bo ludzie na mój widok często się uśmiechają. Wystarczy, że coś tam sobie fiknę, a oni śmieją się do rozpuku. Fajni są ci ludzie. Kocham ich! Bardzo lubię kiedy się ze mną bawią albo tarmoszą mi futerko. Oooch, tak, to jest bardzo miłe! I lubię gdy się ze mną bawią. Kontakty z ludziami są przyjemne. Taka jest moja opinia. Z suczkami też. Ooch, nie ma suczki, z którą nie umiałbym się zgodzić. Mam psi czar, nie ma co. Z psami bywa różnie. No dobrze, przyznam się. Zdarza mi się być postrzelonym. Czasem mnie poniesie, zrobię coś zanim do dokładnie przemyślę. I szczekający panowie jakoś trudno to znoszą. Nie, żebym ich prowokował. Po prostu jestem może zbyt wylewny. Jeśli pies ma to w nosie i nie reaguje – zgoda będzie wielka. Czyli reasumując – tylko spokojne, zdystansowane samce mogą zostać moimi kumplami. Co więcej? Chociaż energiczny i szybko działający, nie jestem głupi. Potrafię słuchać i wykonywać komendy. Po prostu nie należę do grupy psów – ciepłych kluchów. A teraz tak na poważnie. Doświadczyłem strasznych rzeczy. Gdyby nie Fundacja, może nawet nie byłoby mnie na świecie. Wolontariusze wyciągnęli mnie ze strasznego schroniska. I o niczym innym nie marzę tak mocno, jak o domu i kochającym panu, którego mógłbym zaskakiwać swoją energią, miłością i pomysłowością. A jeślina przykład zamieszkałbym w domku z ogródkiem, po którym jakaś urocza sunia już by sobie biegała… Oooch! To by było! Czuję się prawdziwym mężczyzną, ale jestem wykastrowany, także hmmm… Zmieńmy temat. Bywam hałaśliwy, boję się zabiegów weterynaryjnych, ale jestem psem uroczym, który potrafi kochać jak wariat. Weźmiesz mnie do siebie? Odwdzięczę Ci się z całego serca. Obowiązują procedury adopcyjne (ankieta i umowa)
- Wyświetlenia 38
Ogłosznie dodał/a
- Fundacja Zwierzęca Polana
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki