Misiek został znaleziony, miał praktycznie poderżnięte gardło. Czym trzeba być, żeby tak potraktować bezbronne, całym sobą oddane człowiekowi, bezbronne zwierzę !?? Początkowo każde spojrzenie na niego wywoływało ból i wściekłość, wściekłość na pseudo "człowieka", który mu to zrobił. Jedynie dzięki natychmiastowej reakcji tych prawdziwych Ludzi i operacji psiaka udało się uratować. Dziś doszedł już do siebie i szuka wspaniałego domu, bo na taki zasługuje ! Misiek przeżył prawdziwy koszmar, mimo to jest pogodny, kochany i łagodny. Ma w sobie mnóstwo życia, wigoru. Lubi zabawy, psoty, spacery. Misio najlepiej odnalazłby się w domku z ogrodem, gdzie mógłby mieszkać w porządnym kojcu. Misio dogaduje się z innymi psami. Psiak obecnie przebywa pod Wałbrzychem. Możliwa pomoc w transporcie.