Piesek, który biegał zaplątany w smycz w okolicach Piechowic został złapany. To młoda suczka, około 1,5/2 lat. Waży do 15 kg, dostała imię Suzi. Jest po wizycie u weterynarzy. Ma głębokie, gnijące rany pod łapą i w koło szyi (uwaga na drastyczne zdjęcia), które zostały już oczyszczone i poddane leczeniu. Sunia od pół roku biegała ze smyczą, która wrosła się w jej ciało. Rany miały 1,5 cm głębokości… sunia bardzo cierpiała i nie pozwalała się złapać, żeby jej pomóc. W końcu się udało! RTG nie wykazało żadnych innych urazów. Jest na bardzo silnym antybiotyku. Sunia okazała się być łagodną, spokojną psinką. Jest jeszcze wystraszona i nieco lękliwa, ale pracują nad tym opiekunowie z domu tymcasowego i każdego dnia widać postęp. Potrzebny dom stały dla suni! Obowiązują procedury adopcyjne! Polegają one na poznaniu nowych opiekunów przez nas i naszych podopiecznych oraz upewnieniu się, że oddajemy zwierzę w godne warunki do kochających właścicieli. Informujemy, że fundacja nie wydaje zwierząt: na prezent,"dla mamy", "dla dziecka", na łańcuch, "na obejście", "żeby szczekał" ani "żeby odstraszał". Szukamy im kochających domów, w których będą traktowane jak członek rodziny.