Głodny, brudny, zapchlony, z długim paskiem u szyi trafił do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach koło Olsztyna. Udało mu się - żyje nadal. Paskudną przeszłość i właściciela, który nie dbał o niego, nie poświęcał uwagi, przeganiał i nie dawał jeść - to wszystko Szeryf zostawił już za sobą. Zjawiając się w schronisku dostał szansę na adopcję i na nowy dom. Choć właściwie nie jest to takie pewne, bo razem z nim na taki cud czeka tu wiele młodszych od niego psów...

Minęło już trochę czasu od kiedy zamieszkał w schroniskowym kojcu. Przestał się bać ludzi i zmienił z wystraszonego, mającego złe doświadczenia psa, w radosnego, uwielbiającego spacery, głaskanie, czesanie, przylepnego i uśmiechniętego chłopaka :) Psiaczek ma przesympatyczny pysio i wygląda jak miniaturowy owczarek niemiecki :) Nie jest kilkumiesięcznym, słodkim szczeniakiem, ani psim młodzieńcem, ale komuś, kto zechce podarować mu serce z całą pewnością odda całe swoje malutkie serduszko, dwa razy bardziej gorące z miłości :)

Do nowego, dobrego domu dowieziemy Szeryfa w całej Polsce :)

(rok ur. ok. 2011) Tel.