Lucky'ego zabrałam ze schroniska 3 lata temu, wzięłam go ponieważ był skazany na lęk i cierpienie po tym jak jakiś potwór prawie zbił go na śmierć. Pies był bardzo zastraszony, siusiał pod siebie i nie chciał wyjść z boksu :( W domu dostał ode mnie mnóstwo miłości i niczego mu nie brakowało. Jest on traktowany na równi z człowiekiem i pieszczony. Jest psem bardzo łagodnym, uległym rzadko warczy na inne psy. Niestety nienawidzi kotów i chętnie by jakiegoś pogryzł :( Jest wykastrowany, zadbany, piękny - wygląda jak dalmatyńczyk a z zachowania przypomina Wyżła który bardzo szybko biega i lubi polować. Lucky jest bardzo posłuszny, na spacerze pięknie chodzi na smyczy, słucha się również po spuszczeniu .Może mieszkać w bloku ( nie jest hałaśliwy) napewno nie może mieszkać na podwórku ponieważ potrzebuje ciągłego poczucia bezpieczeństwa bycia obok swojego właściciela. Jestem zmuszona oddać psa niezwykłego, którego bardzo kocham dlatego bardzo prosze o kontakt osoby traktujące to ogłoszenie poważnie, mające dobre serce, traktujące psy na równi z człowiekiem.