Tego jeszcze nie było – wywiad z GIENKIEM X., Warszawa
Tego jeszcze nie było – wywiad z GIENKIEM X., Warszawa
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF20209000
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Warszawa
Opis
TEGO JESZCZE NIE BYŁO – WYWIAD Z GIENKIEM X. – PSEM, KTÓRY DZIELNIE SZUKA DOMUImię: Gienek Płeć: samiec, n/kTyp: pierwotny, wilczyWiek: około 8 latZdrowie: nie narzekaInne psy: takMiasto: nieWieś: tak tak takDziennikarz: dzień dobry GienkuGienek: achaD: słyszałem, że od ponad roku poszukujesz własnego domu, czy to prawda?G: tak, prawda, ale jakoś nie chce mi się o tym mówić……D: dlaczego?G: wiesz…, mogę tak do Ciebie mówić?D: tak, jasne…G: no bo widzisz, staram się, robię co w mojej mocy, a Ania, u której sobie hoteluję (nawiasem mówiąc polecam ją baaaardzo) mówi, że nie było żadnego telefonu z propozycją dania mi domu, nic, zero, głucho….D: Rozumiem, czujesz, że tak czekasz i czekasz i nie ma efektu, to już się nawet mówić nie chce?G: …… :(D: Wolontariusze zrobili Ci ładne zdjęcia, ogłoszenie. A Ty jakie starania czynisz w celu znalezienia domu?G: Robię wszystko, co możliwe: po pierwsze, jak jestem w kojcu, to skaczę i krzyczę: „prosz, mię wypuścić”, jak już jestem na wybiegu i chcą, żebym wrócił do siebie, to mówię: „prosz mię tam nie pchać”, ale wiesz, jak to ludzie…, nie rozumieją. Ups, przepraszam :-DD: Nic nie szkodzi, rozumiem Twoje rozgoryczenie. A skoro tak bardzo polecasz Anię z hotelu, to dlaczego nie chcesz u niej zostać?G: To nie takie proste, Ania jest super, ale ona ma tyle psów, nie ma dla mnie czasu, nie tyle ile bym chciał, no i nie pozwala mi cały czas siedzieć na wybiegach, bo inne psy też chcą pobiegać, a ja, sam widzisz, typ pierwotny, potrzebuję przestrzeniiiiiD: To może powiesz naszym czytelnikom, czego jeszcze potrzebowałbyś w nowym domu?G: hmmm…: jedzenie, tak, jedzenie i to takie dobre, różne, najlepiej, jak się człowiek czasem podzieli tym, co je, rozumiesz? Przestrzeń do biegania i wąchania, ja uwielbiam węszyć, poznawać nowe zapachy, to takie ekscytujące…, więc spacery a do spacerów człowieka, tak potrzebuję swojego człowieka, i choć nie potrzebuję dużo głaskania, to bliski człowiek, z którym można iść na spacer, zrobić obchód podwórka, poleżeć blisko niego…D: masz na myśli, spać w łóżku?G: O nie, nie, nie, ja słyszałem od takiego jednego Zenka, że on śpi na poduszce ze swoim człowiekiem, ale on jest niewielki i od szczeniaka do tego przyzwyczajony, dla mnie to by było za gorąco, zdecydowanie.D: Czegoś jeszcze byś potrzebował?G: Nooo…, jakiegoś miejsca do spania, takiego miłego, żeby na głowę nie kapało i żeby w zimie nie było za zimno a latem za gorąco. Czasem bym się też wykąpał, ale bron Boże, nie w wannie. Ja wiem, Zenek mi mówił o tych jego kąpielach, że za nimi tęskni. Dla mnie jak kąpiel, to tylko w rzece albo w stawie. Albo w błocie….D: A co Ty możesz zaoferować człowiekowi?G: Wszystko. Będę bronił domu, będę kopał doły, żeby jakiś złodziej w nie wpadł, będę chodził z moim człowiekiem na spacery, żeby był zdrowy, mogę też zjadać tłuste odpadki ze stołu, to znowu, żeby człowiek był zdrowy. No i ja zgodzę się z innym psem, lubię psy i podobno umiem się z nimi dogadać :) D: To na koniec zdradź nam jeszcze tajemnicę swojego nazwiska, dlaczego to tylko X?G: A bo ja nie jestem feministem, ja z przyjemnością przyjmę nazwisko mojego nowego opiekuna, czasem sobie marzę, jakie to będzie nazwisko – to miłe marzeniaD: Tak, brzmi to rzeczywiście bardzo miło, oby Twoje marzenie spełniło się jak najszybciejG: Dziękuję, och dziękuję po stokroć, mogę Cię liznąć na pożegnanie?D: JasneG: Żartowałem :) ja nie jestem taki wylewny do obcychKontakt w sprawie NIE WYDAJEMY PSÓW NA ŁAŃCUCH!
- Wyświetlenia 310
- Zapisz PDF PDF
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz