Bardzo, baardzo, baaardzo proszę o Dom... o rękę, która pogłaszcze... o kolana, na których mógłbym złożyć łepek... o wspólne spacery... Pójdę za Tobą wszędzie... tylko zawołaj... Śliniak przebywa w przechowalni gminnej pod Bartoszycami. W klatkach komplet. Grozi mu wywózka do schroniska. Tam nie ma spacerów. Jest cudownie przyjazny dla ludzi, dla wszystkich bez wyjątku. Bardzo kocha i chce być kochany. Bardzo ufa człowiekowi. Mimo, że przez człowieka został porzucony... Jest po kastracji. Klatka jest dla niego wielką udręką. Jest to pies o wielkim sercu, dużej wrażliwości. Głęboko zagląda w oczy,jakby szukał tam cienia akceptacji, uwagi, troski. Bardzo tego potrzebuje...