W żyłach Wiktora z pewnością płynie jamnicza krew. Wiktor mieszka w schroniskowym boksie bacznie wpatrując się w każdego odwiedzającego pomerdując ogonkiem. A adoptujących nie widać, nikt nie zwraca na Wiktora uwagi, nikt nie pyta. Wiktor był z pewnością kiedyś pięknym dumnym psem, cieszył oko swojego właściciela. Teraz pyszczek posiwiał, stał się niepotrzebny, porzucony i zapewne wymieniony na młodszy modny model w jesieni swojego życia. Czas pędzi nieubłaganie, dni mijają. Nie pozwólmy aby Wiktor schował się w schroniskowej budzie, niech nie zapomina o codziennych spacerach i dobrej karmie. Wiktor ma około 7 lat i mimo małych gabarytów - wielkie serce do oddania. Spokojny, zrównoważony, ładnie chodzi na smyczy, stateczny i delikatny w obyciu dostojny pan. Uwielbia psie ciasteczka. Wcześniej na pewno był psem domowym bo doskonale wie do czego służy fotel. Jest też mistrzem w zakopywaniu się w kocyku! Młoda dusza Wiktora ujawnia się podczas spacerów, przebiera łapkami aż miło patrzeć. Jeśli chcesz zrobić coś dobrego dla kogoś i dla siebie – adoptuj Wiktorka. Przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Sosnowicach.

Kontakt w sprawie adopcji:
p. Marta