Służył wiernie swojemu Panu, a gdy zaczął chorować i przybywało mu lat - on wyrzucił go, jak niepotrzebny przedmiot. Taki oto los spotkał tego cudownego psiaka... Willi został znaleziony w okolicznej miejscowości. Błąkał się od dłuższego czasu szukając drogi powrotnej do domu. Okoliczni mieszkańcy zgłosili go odpowiednim służbom i takim sposobem trafił do gminnej przechowalni dla bezdomnych psów. Był w kiepskim stanie, szybko udzielono mu więc pomocy weterynaryjnej. Miał zapalenie spojówek, zmiany skórne i był okropnie wychudzony. Nie ma wielu zębów, a jego szczęka jest przekrzywiona (jakby został kiedyś uderzony). Jego spojrzenie mówi wszystko - nie miał dobrego życia :( Wilii to duży, czarny pies - niby zwyczajny, ale z niezwykłym charakterem. Mimo tego, że wiele dobroci ze strony ludzi na pewno nie doświadczył oddany jest człowiekowi bez reszty. To psiak o ładnej, proporcjonalnej budowie, ma czarną, krótką sierść (łatwą w pielęgnacji) z białymi znaczeniami na piersi i końcówkach łapek. Zabierany z kojca na spacer Willy zdecydowanie się zmienia - nie posiada się ze szczęścia, z radości wręcz wchodzi na nas, podsuwa pod rękę głowę, żeby go głaskać :) Na spacerach jest bardzo spokojny, cały czas w kontakcie, chce być jak najbliżej nas. Gdy ponownie zostaje sam w kojcu bardzo rozpacza, popiskuje i prosi, żeby go nie zostawiać :( Z żalu cały się trzęsie... Zdajemy sobie sprawę, że takie psiaki jak Willy nie mają dużej szansy na adopcję - Willi nie jest już młodzieńcem i ma dość pospolitą urodę :( Proszę nam jednak uwierzyć - to wyjątkowy, niepowtarzalny i wspaniały pies... Osoby zainteresowane adopcją przejdą procedurę adopcyjną (ankietę, rozmowę i wizytę przed- i poadopcyjną). W przypadku wynajmowania mieszkania - niezbędna jest zgoda wynajmującego na to, by w mieszkaniu mieszkał pies. Willi przebywa w okolicach Dobrego Miasta - pomożemy w transporcie do nowego domu. Prosimy o kontakt telefoniczny a jeśli połączenie nie będzie możliwe - o kontakt sms. Na pewno oddzwonimy. (rok ur. ok. 2011)