
Włochatek szuka domu !!!, Mazowieckie, Warszawa




REKLAMA
Włochatek szuka domu !!!, Mazowieckie, Warszawa
Psy do adopcji Adopcje Ogłoszenia
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF31263023
Oferta schroniska
Nie
Kraj
Polska
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
tekst poniżej pisany był 4-5 lat temu od tego czasu Włochatek też się zmienił
ładnych, fajnych psów szuka domów. Skaczących na kraty,którym na widok człowieka urywa się ogon, liżą ręce ciesząc się zkażdego muśnięcia dłonią, wychodzą z budy na każde słowo. Wybiegająradośnie nawet wtedy, gdy pracownik sprząta boks. Ważny jest dla nichkażdy kontakt, jedno pogłaskanie po głowie, poklepanie po grzbiecie iobietnica wyszeptana do ucha- wszystko będzie dobrze, wytrzymaj,niedługo pójdziesz do domu. To daje energię na resztę dnia, kolejnegospędzonego w schronisku jako pies bezdomny. Czekają niecierpliwie najedzenie i spacer. Potrafią cieszyć się z małych rzeczy....głupcy. Chybanie wiedzą, do czego zdolny jest człowiek. A jakie szanse ma pies,którego nie widać? Włochatek został przeklęty już w dniu narodzin;gdzieś na świecie jest osoba odpowiedzialna za jego niechcianepojawienie się na świecie. Nie wiadomo w jaki sposób znalazł się wmiejscu, które okazało się jego koszmarem. Czyja to wina, że żyje, żeboi się każdego ruchu, boi się wyjść, pokazać, boi się
łowieka....mieszkałem z takim jednym- kochałem go bardzo, owszem; wkońcu to mój pan. Miał jednak, podobno, nierówno pod sufitem. Mieszkałemz nim i innymi psami, od czasu do czasu dostaliśmy spleśniały chleb,kawałek starej kiełbasy i to, co udało się znaleźć w śmietniku. Nigdynie wychodziliśmy na dwór. Szczelnie zasłonięte zasłony, zapomniałem, coto słońce i trawa. Gdy nasz pan całkiem ześwirował i nawet śmietnik byłpusty, ktoś po nas przyszedł. Baliśmy się strasznie, ja najbardziej;schowałem się w szafie, myślałem, że tam będę bezpieczny; nie chciałembyć znowu bity, żeby znowu bolało. Wstrzymałem oddech; obce,przerażające głosy krążyły po mieszkaniu. Włochatekjest prawdziwym dżentelmenem w stosunku do suczek. Każdą zachęca dozabawy, bawi się w chowanego i berka, skacze i szaleje. Uwielbia
bardzo nieśmiały przy obcych, a nawet wolontariuszach z którymi mana co dzień styczność. Dużo czasu minie, nim zaufa i pozwoli siępogłaskać. Nie ma w nim cienia agresji, przyparty do muru kładzie się izamyka oczy, widać, że czuje się bardzo niekomfortowo. Szuka domucierpliwego i delikatnego. Najbezpieczniej czuje się w swojej klatce. Nawidok smyczy czasem się zapomina i wybiega z roześmianym pyszczkiemwiedząc, że idzie na spacer. Jest umiarkowanie aktywny, kocha spaceryale nie wymaga dużo ruchu. Potrzeby załatwia na zewnątrz, jest czysty....chciałbym nieśmiało powiedzieć, że najbardziej marzę o takiej ciociAsi na wyłączność. O rodzinie, która zaakcentowałaby mnie takim, jakimjestem. Pewnie na zawsze pozostanę psem, który boi się własnego
to przekreśla moje szanse wyjście ze schroniska? Mam nadzieję, żenie. Bo też mam serce, też czuję i potrafię kochać, tylko nie umiem sięzareklamować tak jak inne psy. Proszę, odwiedźcie mnie w azylu,zapytajcie o Włochatka. Na pewno się zdziwią, że ktoś o mnie pyta,przecież tak niewiele osób wie o moim istnieniu ... tel. adopcyjny: 502385 264, +48... Fundacja Azylu pod Psim Aniołemul. Kosodrzewiny 7/904-979 WarszawaObejrzeć pieska można codziennie w godz. 13-18Jeśli nie możesz adoptować , zostań opiekunem
żesz także przekazać 1% z podatku na utrzymanieUtrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych iprawnych. Twoja pomoc jest nam niezbędna i bardzo o nią prosimy!P.S. obowiązuje wizyta przed adopcyjna nie wydajemy do wynajmowanych mieszkań i budy
- Wyświetlenia 319
Ogłosznie dodał/a
- Joanna
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki