Kochany Wolfi, Nie wiem, jak mam ci to powiedzieć, gdy płaczesz i wystawiasz łapkę zza krat boksu. Ktoś zdecydował tak o twoim losie. Może miałeś kiedyś prawdziwy dom. Musiało jednak być to bardzo dawno temu, gdyż jesteś wychudzony, osłabiony i przemarźnięty. Ostatnie miesiące spędziłeś na ulicy, nocowałeś na wysypisku złomu w starych samochodach, szukając schronienia przez zimnem i deszczem. Zapewne jadłeś raz na kilka dni, gdy ktoś zlitował się nad tobą i rzucił ci kawałek chleba. Teraz jesteś w schronisku i twój los zależy już od innych ludzi. Ty nigdy nie straciłeś jednak wiary w ludzi. Uwielbiasz być głaskany i przytulany, jesteś cierpliwy, łagodny i lubisz towarzystwo dzieci. Wiem, że bycie zamkniętym w boksie to najgorsza kara dla ciebie, bo uwielbiasz spacery i wędrówki. Chcę ci powiedzieć, że zasługujesz na to, aby w końcu być rozpieszczany; skakać na kanapę i dostawać smakołyki. Chciałabym móc obiecać Ci, że znajdziesz kochający dom u ludzi, którzy już na zawsze zaopiekują się tobą i nie porzucą cię bo jesteś starszy i nierasowy. Nie mogę Ci tego obiecać, Wolfi... Pies przebywa w Przytulisku w Głownie. Kontakt w sprawie adopcji : Agnieszka tel. Nasza strona internetowa :