Początki były trudne, przyznajemy!!Szczekający, groźny pies, który za kratami chciał pokazać jaki to jest niebezpieczny. Wystarczyło jednak wejść do środka kojca a Sam automatycznie chował się do budy. Jednak nie poddawaliśmy się i kilkukrotny pobyt człowieka w boksie i wyczekanie momentu odprężenia się a pies pozwolił sobie delikatnie założyć obrożę. Pierwszy spacer był dla niego koszmarem, ponieważ szczekające psy i ogólny hałas nie ułatwiały sprawy. Sam był przerażony i nie wiedział, czego od niego oczekujemy. Na szczęście po tym pierwszym razie zrozumiał, że chcemy dla niego jak najlepiej i drugi spacer był o niebo spokojniejszy. Po miesiącu Sam widząc wolontariuszy nie ucieka a jedynie spokojnie czeka na zapięcie smyczy, jak również bezproblemowo wychodzi poza schronisko na długie spacery. Zaufał człowiekowi i jest to ogromny sukces, dlatego w nagrodę powinien otrzymać ciepły dom i kochającego opiekuna. Nie wykazuje agresji do innych psów i okazało się, ze jest naprawdę spokojnym i zrównoważonym psiakiem godnym polecenia. Ciężka praca za nim i czas na odpoczynek ….na kanapie:) Urodzony: 2007 W schronisku od: 2017 Jesteśmy w stanie zorganizować transport do 150km.