Często słyszymy to życiowe motto
„…To Twoje życie, musisz je przeżyć sam….”
W przypadku człowieka słowo ‘sam’ nie oznacza samotnie.
W przypadku psa, los nie pozwala mieć złudzeń. Sam, samotny, bezpański, bezdomny…

Nasza Zuzia podzieliła los wielu psów, którym człowiek zgotował piekło.
Błąkała się po lesie, głodna, przerażona i samotna. Długo czekała na ratunek, spotykając się z ogromem ludzkiej obojętności na jej los, ale w końcu uśmiechnęło się do niej szczęście.
Zuzia zamieszkała w domu tymczasowym w Krakowie, gdzie odnalazła ciepło i miłość, ale docelowo szukamy dla niej domu, który pokocha to owczarkowate cudo i dożywotnio , konsekwentnie, będzie dbał o nią.
Na początku dziewczynkę wszystko przerażało, schody, chodzenie na smyczy, zachowanie czystości – były problemy, ale Zuzia jest bardzo inteligentna, wiec nauka przebiegła bezproblemowo.

Zuzię cechuje wyjątkowa delikatność i wrażliwość.
To sunia, która potrzebuje człowieka na wyłączność, czułego, cierpliwego i potrafiącego okazywać miłość.
Często domaga się głaskania, przychodzi i kładzie główkę na kolanach.
Bardzo lubi jak się do niej mówi, ale w sumie wystarczy się na nią popatrzeć i już jest micha ucieszona, ogon chodzi w jedną i w drugą stronę.
Waży obecnie ok. 20kg, ma max 2 lata, jest zaszczepiona, a przed adopcją zostanie wysterylizowana.

Kontakt w sprawie adopcji: 500-18-19-20
Mail: