????DO ADOPCJI - ZWINKA????Oficjalnie otwieramy casting na nowego człowieka naszej Księżnej Bidy - łatwo nie będzie, ale zapewniam, że na pewno będzie warto nim zostać <3Zwineczka trafiła do nas na początku grudnia z najgorszego miejsca, jakie istnieje - wsi, gdzie koty są łatwo zastępowalne, a przez to całkowicie nieważne :/Żeby nie napisać eseju nt. jej stanu zdrowia przez ostatnie 3 miesiące, powiem tylko, że Zwinka Bidziulinka 3x nasyczała na śmierć i wyszła ze stanu krytycznego, gdzie rozważaliśmy już ulżenie jej w cierpieniu - na szczęście ta mała koteczka ma taką wolę walki, że teraz to już nawet nie pamięta, że coś tam się działo. Oczywiście chętnie opowiem absolutnie wszystko o naszej przeprawie, jak i udostępnię dokumentację medyczną. Niestety, jej początki nie były obojętne dla jej organizmu. Zwinka, jak samo imię już wskazuje, zgubiła po drodze 2/3 ogonka. Do tego ma problemy z płucami (robaczyca i długotrwałe zapalenie jeszcze potrafią jej się odbić, ale nie jest to nic, czemu dobre inhalowanko nie zaradzi), jak również megacolon, który od prawie 2 miesięcy już nie sprawia jej problemu (leki i dodatek do jedzenia wystarczy - koszt ok. 10-20zł/miesiąc, jednak może wystąpić sytuacja, że potrzebna będzie lewatywa, lub w ekstremalnym przypadku resekcja jelit - chociaż mamy nadzieję, że jeszcze się zmniejszy, ponieważ został wywołany mechanicznie - kicia przez minimum 3 tygodnie była zatkana surową kukurydzą!).To skoro formalności mamy już z głowy, to opowiemy troszkę o naszej Bidzie. Jest to jedna z najsłodszych i najbardziej kochanych kotków, jakie znam. A znam ich sporo. To kociątko, które w jednej chwili szaleje z innymi kotami, a w drugiej już podskakuje, żeby wziąć je na ręce, bo ona musi dać buzi i przytulić się chociaż na minutkę. Niczego się nie boi (no może tyci tyci obcych), nie ma w jej słowniku "nie" i "nie da się" - ale może to i dobrze, bo dzięki swojemu uporowi nadal dziś żyje i ma się świetnie. Zawsze, ale to zawsze trzeba znaleźć dla niej czas, kiedy chce się przytulić, bo inaczej obraza kociego majestatu. Uwielbia się bawić, bardzo lubi inne kotki, pieski toleruje, ale bez przesady. Jest drobniutka i nie spodziewam się, że jakoś szalenie urośnie. Bardzo chcielibyśmy, by miała jakiegoś miłego kociego towarzysza w nowym domu, bo jednak jest jeszcze kociaczkiem i zwyczajnie tego potrzebuje. Aktualnie karmiona jest BARF i whole prey i jest to preferowany przez nas rodzaj karmienia - jednak potrafi jeść również wysoko-mięsne puszki i mięso - ale to do ustalenia i wypróbowania, jeszcze nie jadła ich nigdy dłużej niż 2 dni, a nie wiadomo, czy będzie to dobrze tolerować na dłuższą metę. Potrafi również korzystać z różnych rodzajów ż ęcej zdjęć Zwinki w HD (bardzo zachęcam do obejrzenia przemiany): ????????????  ;????????????lokalizacja: Wrocławdo adopcji od: 15 marca 2019 (ale można już śmiało się zapoznawać)obszar adopcji: Wrocław i okolicekastracja: takFeLV/FIV: UJEMNE (-)czip: nieodrobaczenie: takszczepienie: 3 w 1data urodzenia: październik 2018Obowiązuje umowa adopcyjna, wizyta przed i po adopcyjna.⚠️Jeśli chcesz adoptować Zwinkę, albo jakiegokolwiek innego kota - zapoznaj się z dokumentem zawartym pod tym linkiem ➡️ ;⬅️ - jeśli zgadzasz się z przedstawionymi w nim faktami (kot wyłącznie niewychodzący, siatkowanie okien/balkonu/woliera, zdrowe karmienie, obowiązkowa kastracja, itd.), oraz chcesz poznać bidulca - skontaktuj się z nami na priv lub pod nr: +48... Karolina⚠️Jeśli możesz - UDOSTĘPNIJ! Jeśli podoba ci się Zwinka, ale masz jakieś wątpliwości - pytaj, nie gryziemy, od tego mamy stado kotów ????