Dla urodzonej jakoś na początku tego wieku burej Fety los nie był jak dotąd łaskawy. Nie wiemy, jaka była jej historia zanim trafiła do nas z interwencji. W momencie, gdy ją poznaliśmy - miała troje maleńkich dzieci i była tak zabiedzona, że straciła mleko. Miała też chore zęby i ogromny stan zapalny dziąseł.
Nadal jest drobniutka, ale nabrała już ciałka i wygląda jak normalny nieduży kotek. Przeszła pomyślnie zabieg sterylizacji i sanacji jamy ustnej - okazało się, że wszystkie zęby nadają się już tylko do usunięcia. Zrobiono to - i kotka nagle ożyła! Widać jak wielki ból musiały jej sprawiać... Teraz je z ogromnym apetytem, i to nie tylko mokre jedzenie - chętnie połyka też drobne chrupki.
Jest przemiłym mruczącym stworzeniem, ugniatającym kolana, przytulającym się do ludzi. Jej córki mają już nowe domy, czy Swojego Człowieka odnajdzie też staruszka Feta?
Jest wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona; szuka domu niewychodzącego z zabezpieczonymi oknami.

Wólka to idealna towarzyszka dla człowieka - jest wszędzie tam, gdzie on :)
Ta drobna czarno-biała koteczka ma naprawdę wielkie serducho i ogromny hart ducha - wyszła z ciężkiego zapalenia płuc i pomyślnie przeszła operację usunięcia listwy mlecznej, a to wszystko z podniesionym bojowo ogonkiem. Jest bardzo ciekawska i odważna, chętnie wybiega nawet do nowopoznanych osób i prosi o głaskanie. Lubi też branie na ręce i w zasadzie wszystkie pieszczoty, jeśli to ona jest w ich centrum :)
Wólka jest starszą koteczką (data urodzenia ok. 2002), szuka domu na jesień swojego życia. Jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona, świetnie dogaduje się z innymi kotami.

Kontakt w sprawie adopcji:
tel. ,
e-mail:

Koty są podopiecznymi Fundacji JOKOT, warunkiem adopcji jest zapewnienie kotu właściwych warunków i podpisanie umowy adopcyjnej.