Właściciel Omena, chcąc się pozbyć psa, przywiązał biedaka w kagańcu do ogrodzenia schroniska. Na pocieszenie zostawił mu worek Puffi... Pies był poraniony i tak bardzo przerażony i zdezorientowany, że straszył zębami każdego, kto próbował się do niego zbliżyć.
Teraz zmienił się nie do poznania. Sam podchodzi do ludzi i szuka kontaktu z nimi. Nadal jest płochliwy, ale radzi sobie coraz lepiej. Omen potrzebuje doświadczonego i cierpliwego opiekuna - kogoś, kto potrafi pracować z psem, kto rozumie psie zachowanie. Nie powinien być adoptowany do domu z małymi dziećmi z racji jego wielkości i niepełnej jeszcze socjalizacji.

Omen to młody, około 4-5 letni, kruczoczarny, piękny, mieszaniec owczarka niemieckiego. Bardzo przystojny i bardzo, bardzo potrzebujący nowego właściciela. Najlepiej takiego, który będzie psa tulił, ściskał, kochał, poświęci mu czas i będzie dla psa przyjacielem, zamiast go bić i podrzucać pod bramę schroniska kiedy mu się znudzi.

Omen z całą pewnością odpłaci za okazane serce wiernością i oddaniem.
To naprawdę cudowny okaz psa! :)