O Lence w schronisku
Aktualizacja 22.08.2014
Najciężej będzie z Leną (?). Powiedzmy że tą będę nazywać tym imieniem. Ma uszy i skórę w fatalnym stanie, jest zachudzona, zabiedzona, strasznie nieufna i zdaje się że najmniej była z kojca wypuszczana, bo się w budzie najlepiej czuje, Podobno był gryziona przez Azę, stąd te chore uszy (!) Boi się spacerów, otwartej przestrzeni, innych psów. Udało mi sie ją namówić na spacerek i z każdym dniem jest lepiej

Teraz Lenka już zdrowa. Przesiedziała lato, jesień, zima się kończy, a ona siedzi. Jak wyrzut sumienia. Pomóżcie znależć dom. Wołam już długo. Czy ona za mało rasowa? Może. To przyczyna, że jest niewidzialna?

https://www. facebook. com/events/ 56940/?ref=3&ref_ne wsfeed_story_type=regular

telefon-schronisko w Jastrzebiu; , Krystyna Stokłosa