
starsza amstaffka Zelda szuka domu, Mazowieckie, Warszawa




REKLAMA
starsza amstaffka Zelda szuka domu, Mazowieckie, Warszawa
Ogłoszenia Pozostałe rasy psów Psy
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF586547
Miejscowość
Wojewodztwo
Opis
Fundacja AST będąca fundacją na co dzień ratującą amstaffy i pitbulle, szuka nowego domu dla swojej podopiecznej o imieniu ZELDA.
Zelda poznała człowieka:
- tego złego, który ją kochał, ale za mało by z nią dzielić życie
- tego obojętnego, który porzucił ją i dlatego trafiła do schroniska
- tych dobrych - wolontariuszy i personel schroniska na Marmurowej,
którzy ją leczyli i szukali dla niej nowego, lepszego domu.
Zelda miała szczęście w nieszczęściu, trafiła do schroniska w Łodzi w wakacje 2007 r. jako jedna z wielu tysięcy znalezionych psów. W schronisku przebywała ponad 16 miesięcy.
Nie zabił jej mróz, ani ludzka obojętność, niestety nikt też jej na tyle nie pokochał, by Zelda dziś była szczęśliwa i miała swój własny dom.
Sunia spędziła wiele miesięcy mieszkając w budzie, wiele miesięcy stała na łańcuchu, bo taki jest
przykry los schroniskowego psa.
Stała samotna, bez stałego kontaktu z człowiekiem, w bólu.
W bólu, który jest spowodowany nieoperacyjnym stanem przerostów w uszach (podejrzenie nowotworu).
Zelda w schronisku przeszła jedną operację ucha, polegającą na udrożnieniu kanału słuchowego,
niestety choroba się odnawia. Dzisiaj, dalsze operacje nie mają sensu z uwagi na zaawansowany stan choroby.
Czy Zelda w tej chwili cierpi? Tego nie wiemy, jednak mamy nadzieję, że nie, ponieważ zachowuje się normalnie, cieszy się głaskana. Oprócz tego, że gorzej słyszy, nie zdradza symptomów cierpienia czy zdenerwowania.
Teraz pragniemy dla niej aby w normalnych warunkach, u boku kochających ludzi, przeżyła resztę swego życia.
Szukamy dla niej domu, w którym będzie otoczona troskliwą opieką i miłością.
Zelda całe życie mieszkała na dworze, jest do tego przyzwyczajona i dobrze to znosi.
Nie ma więc przeciwwskazań, aby zamieszkała w dobrze ocieplonej budzie
na posesji czy np. w przedsionku. U nas mieszka w kojcu wewnętrznym, nie załatwia się w nim. Sunia wykazuje cechy psa obronnego. Kocha swojego właściciela, jednak w stosunku do obcych potrafi wyrazić swoje niezadowolenie (nie lubi być głaskana bez zapoznania z nową osobą, nie ma w tym jednak nieopanowywalnej agresji).
W sprawie adopcji prosimy o kontakt pod nr tel: 0
lub mailem:
Inne psy typu bull oczekujące na nowe domy, znajdą Państwo na stronie naszej fundacji:
Zelda poznała człowieka:
- tego złego, który ją kochał, ale za mało by z nią dzielić życie
- tego obojętnego, który porzucił ją i dlatego trafiła do schroniska
- tych dobrych - wolontariuszy i personel schroniska na Marmurowej,
którzy ją leczyli i szukali dla niej nowego, lepszego domu.
Zelda miała szczęście w nieszczęściu, trafiła do schroniska w Łodzi w wakacje 2007 r. jako jedna z wielu tysięcy znalezionych psów. W schronisku przebywała ponad 16 miesięcy.
Nie zabił jej mróz, ani ludzka obojętność, niestety nikt też jej na tyle nie pokochał, by Zelda dziś była szczęśliwa i miała swój własny dom.
Sunia spędziła wiele miesięcy mieszkając w budzie, wiele miesięcy stała na łańcuchu, bo taki jest
przykry los schroniskowego psa.
Stała samotna, bez stałego kontaktu z człowiekiem, w bólu.
W bólu, który jest spowodowany nieoperacyjnym stanem przerostów w uszach (podejrzenie nowotworu).
Zelda w schronisku przeszła jedną operację ucha, polegającą na udrożnieniu kanału słuchowego,
niestety choroba się odnawia. Dzisiaj, dalsze operacje nie mają sensu z uwagi na zaawansowany stan choroby.
Czy Zelda w tej chwili cierpi? Tego nie wiemy, jednak mamy nadzieję, że nie, ponieważ zachowuje się normalnie, cieszy się głaskana. Oprócz tego, że gorzej słyszy, nie zdradza symptomów cierpienia czy zdenerwowania.
Teraz pragniemy dla niej aby w normalnych warunkach, u boku kochających ludzi, przeżyła resztę swego życia.
Szukamy dla niej domu, w którym będzie otoczona troskliwą opieką i miłością.
Zelda całe życie mieszkała na dworze, jest do tego przyzwyczajona i dobrze to znosi.
Nie ma więc przeciwwskazań, aby zamieszkała w dobrze ocieplonej budzie
na posesji czy np. w przedsionku. U nas mieszka w kojcu wewnętrznym, nie załatwia się w nim. Sunia wykazuje cechy psa obronnego. Kocha swojego właściciela, jednak w stosunku do obcych potrafi wyrazić swoje niezadowolenie (nie lubi być głaskana bez zapoznania z nową osobą, nie ma w tym jednak nieopanowywalnej agresji).
W sprawie adopcji prosimy o kontakt pod nr tel: 0
Inne psy typu bull oczekujące na nowe domy, znajdą Państwo na stronie naszej fundacji:
- Wyświetlenia 31
Ogłosznie dodał/a
- Osoba prywatna
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
REKLAMA
Ładuje 
Ciekawostki
Przyjęcie nowego pupila pod swój dach to ogromne wydarzenie, zarówno dla ciebie, jak i dla zwierzęcia. Aby ułatwić adaptację i zapewnić swojemu czworonogowi komfort oraz bezpieczeństwo, warto odpowiednio przygotować swój dom na jego przybycie. Niezależnie od tego, czy w twojej rodzinie pojawi się pies, kot czy inne zwierzę, istnieje kilka kluczowych kwestii, które powinieneś wziąć pod uwagę, aby zapewnić odpowiednie warunki dla swojego nowego przyjaciela.