Gaja przez długi czas błąkała się wraz z dwoma innymi psami po polach, przy ruchliwej drodze, w okolicy gminnej przechowalni, której obecnie stała się mieszkanką. Jedna z jej towarzyszek straciła życie pod kołami pędzącego auta - Gaja, wraz z drugim psem, wychudzona, zaniedbana i głodna, są już przynajmniej bezpieczne w gminnym kojcu. Złapanie jej było nie lada wyzwaniem, ponieważ człowiek nie kojarzył się suczynie dobrze i wiała od ludzi jak najdalej. Przez pierwsze dni w ogóle nie wychodziła z budy, a wolontariuszy unikała jak ognia. Po to są jednak wolontariusze, by taki stan rzeczy mógł się zmienić :) Z biegiem czasu Gaja bardzo się otworzyła, obecnie pierwsza stoi przy kratach i prosi, żeby ją zabrać na spacer, radośnie podskakuje i popiskuje na nasz widok. Jest sunią średniej wielkości, piękną sarną o delikatnej, subtelnej budowie, czarną-podpalaną dziewczynką, zwykłym mieszańcem a jednocześnie jakże bardzo niezwykłym :) Ma cudowny charakter, jest uległa, łagodna, zgodna w stosunku do innych psiaków. Szukamy dla niej rodzinki, która zechce ją przyjąć do swojego grona na zawsze - czekamy na telefon :) Osoby zainteresowane adopcją przejdą procedurę adopcyjną (ankietę, rozmowę i wizytę przed- i poadopcyjną). W przypadku wynajmowania mieszkania - niezbędna jest zgoda wynajmującego na to, by w mieszkaniu mieszkał pies. Gajula przebywa w okolicach Dobrego Miasta - pomożemy w transporcie do nowego domu. Prosimy o kontakt telefoniczny a jeśli połączenie nie będzie możliwe - o kontakt sms. Na pewno oddzwonimy. (rok ur. ok. 2016 - 2017)