Przepraszam,że żyję.Młody,przerażony schroniskiem,, Warszawa
Ogłoszenia Adopcje Psy do adopcji
Za darmo
Wysłano
Ponad dwa miesiące temu
Nr ogłoszenia
RF25052341
Oferta schroniska
Nie
Miejscowość
Warszawa
Opis
Przebywające w naszym schronisku psy regularnie chodzą na spacery, są socjalizowane. Jeśli do nas zadzwonisz w sprawie adopcji, postaramy się udzielić obszernych informacji na temat każdego psa.
PROSIMY O DOM DLA MAŁEGO PRZERAŻONEGO SCHRONISKIEM PIESKA.
Imię: JOGI
Mały, sięgający nieco za połowę łydki piesek, waży 8-9 kg.
Młodziutki, szacujemy, że maksymalnie ma 1 rok. Właściwie jeszcze psie dziecko.
To chyba najgorszy przypadek schroniskowego "przepraszam, że żyję”. Jak wiele złego doświadczył ze strony człowieka, że w kontakcie z nim jest tak przerażony, jak by chciał powiedzieć, zobacz jaki jestem grzeczny, nie trzeba mnie bić. Na spacer został wyniesiony na rękach, a postawiony stał w miejscu nie wiedząc czy może się ruszyć czy nie. Bał się robienia zdjęć.
Łagodny, pozbawiony zupełnie agresji.
Pilnie potrzebuje domu, najlepiej z ogródkiem i spokojnych opiekunów, którzy będą mieli zrozumienie dla jego przeszłości i dadzą mu czas na aklimatyzację. Z doświadczenia wiemy, ze w domowych warunkach psiaki otwierają się znacznie szybciej niż w schronisku.
Do nowego domu psy (co do których nie było przeciwskazań zdrowotnych) jadą wysterylizowane, wszystkie posiadają komplet szczepień, są zaczipowane, opiekun otrzymuje książeczkę zdrowia zwierzaka z odpowiednimi wpisami.
Pomagamy w transporcie.
Osoby zainteresowane adopcją prosimy o kontakt telefoniczny i rozmowę z wolontariuszką, na smsy nie odpowiadamy.
Można dzwonić od 7.30-22.00 także w niedziele i święta.
KONTAKT w sprawie adopcji:
Przemyśl dobrze swoją decyzję. Zwierzę nie jest rzeczą, wymaga opieki przez kilkanaście lat.
PROSIMY O DOM DLA MAŁEGO PRZERAŻONEGO SCHRONISKIEM PIESKA.
Imię: JOGI
Mały, sięgający nieco za połowę łydki piesek, waży 8-9 kg.
Młodziutki, szacujemy, że maksymalnie ma 1 rok. Właściwie jeszcze psie dziecko.
To chyba najgorszy przypadek schroniskowego "przepraszam, że żyję”. Jak wiele złego doświadczył ze strony człowieka, że w kontakcie z nim jest tak przerażony, jak by chciał powiedzieć, zobacz jaki jestem grzeczny, nie trzeba mnie bić. Na spacer został wyniesiony na rękach, a postawiony stał w miejscu nie wiedząc czy może się ruszyć czy nie. Bał się robienia zdjęć.
Łagodny, pozbawiony zupełnie agresji.
Pilnie potrzebuje domu, najlepiej z ogródkiem i spokojnych opiekunów, którzy będą mieli zrozumienie dla jego przeszłości i dadzą mu czas na aklimatyzację. Z doświadczenia wiemy, ze w domowych warunkach psiaki otwierają się znacznie szybciej niż w schronisku.
Do nowego domu psy (co do których nie było przeciwskazań zdrowotnych) jadą wysterylizowane, wszystkie posiadają komplet szczepień, są zaczipowane, opiekun otrzymuje książeczkę zdrowia zwierzaka z odpowiednimi wpisami.
Pomagamy w transporcie.
Osoby zainteresowane adopcją prosimy o kontakt telefoniczny i rozmowę z wolontariuszką, na smsy nie odpowiadamy.
Można dzwonić od 7.30-22.00 także w niedziele i święta.
KONTAKT w sprawie adopcji:
Przemyśl dobrze swoją decyzję. Zwierzę nie jest rzeczą, wymaga opieki przez kilkanaście lat.
- Wyświetlenia 17
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz