SARNA - cóż... misz masz jakich w schronisku jest mało ;) Sarna ma umaszczenie i wygląd wskazujący na to, że gdzieś tam, kiedyś miała pewnie w przodkach psa północy. Nie wiemy jaki "dom" miała wcześniej, ale patrząc na stan w jakim trafiła do schroniska - skrajnie wychudzona, zaniedbana, z pchłami, ogonem obciętym lub odrąbanym :( to chyba raczej nie za dobry :( Sunia w schronisku nie może się odnaleźć, brakuje jej ludzi, brakuje jej miłości. Całymi dniami siedzi smutna w kącie boksu, powoli popada w depresję. Do ludzi Sarna jest bardzo fajna, wesoła, kontaktowa, otwarta na nowe przyjaźnie. Ale za murami nikt nie ma czasu, żeby poświęcić jej tyle uwagi ile potrzebuje. Sunia bardzo pilnie potrzebuje nowego domu. Tutaj jedyne co ją czeka to zwątpienie i depresja :( Sarna ma obecnie ok. 5 lat. Jej wcześniejsze życie nie było usłane różami, a teraz będzie odsiadywać wyrok za nieodpowiedzialność ludzi? Sunia ma oryginalną urodę, drugiego takiego psa prędko się nie znajdzie :) Z innymi psami z boksu potrafi się dogadać, chociaż pełnej miski potrafi bronić jak niepodległości ;) Jest średniej wielkości, waży pewnie ok 20-25 kg, kłębem sięga do kolan. Marzy nam się dobry dom dla suni, tyle już w życiu przeszła, że zasługuje teraz na to co najlepsze. Kontakt w sprawie adopcji Sunia przebywa w schronisku w woj.łódzkim Obowiązuje ankieta, wizyta przed adopcyjna, podpisanie umowy adopcji psa. Psy wydajemy tylko do mieszkania z człowiekiem w domu lub mieszkaniu, nigdy do budy bądź na łańcuch. Zastrzegamy sobie prawo wyboru najlepszego domu dla psa